Udział trzech tenisistek znad Wisły nie skończy się na pierwszej rundzie. Agnieszka Radwańska (19. WTA) ma w niej wolny los, w kolejnym spotkaniu zmierzy się z Francuzką Nathalie Dechy (71. WTA) lub Ukrainką Marią Korytcewą (62.). Gdyby wygrała, to o większe zyski najprawdopodobniej walczyć będzie z Dinarą Safiną.

Marta Domachowska (83. WTA) zacznie od meczu z Bułgarką Cwetaną Pironkową (74.). W drugiej rundzie czeka już Alona Bondarenko (Ukraina).

Urszula Radwańska pierwszy mecz w turnieju rangi Tier I rozegra z drugą rakietą Chin Zi Yan (43. WTA). Polka dostała dziką kartę m.in. dlatego, że była najlepszą juniorką świata w ubiegłym roku. W turnieju deblowym ma wystąpić Alicja Rosolska w parze z Łotyszką Ligą Dekmeijere.

Pula nagród (2,1 mln dol.) i obsada (sześć tenisistek z pierwszej dziesiątki – nie przyjechały tylko Justine Henin, siostry Williams i Anna Czakwetadze) obiecują duże emocje. Za pierwsze zwycięstwo kasa wypłaca 4650 dolarów, ranking wzrośnie o 25 punktów.

Turniej męski rozpocznie się w czwartek. To pierwsza z dziewięciu tegorocznych imprez serii Masters (pula nagród 3,6 mld dol.). W 2007 roku wygrał Rafael Nadal. Dziś najciekawsze pytanie brzmi: w jakiej formie jest Roger Federer, wracający do zdrowia po mononukleozie?