Reklama

Dwie złe wiadomości

Turniej w Stuttgarcie: Agnieszka Radwańska przegrała w drugiej rundzie z Białorusinką Wiktorią Azarenką 1:6, 5:7

Aktualizacja: 02.10.2008 04:07 Publikacja: 02.10.2008 02:57

Polka nie dostała rosyjskiej wizy i nie zagra w Moskwie

Polka nie dostała rosyjskiej wizy i nie zagra w Moskwie

Foto: AP

Red

Pierwszą złą wiadomość przywiózł wczesnym popołudniem tata Piotr Radwański. W przyszłym tygodniu najlepsza polska tenisistka nie pojedzie do Moskwy. Nie dostała wizy.

Mistrzostwa WTA odmieniane są teraz przez wszystkie przypadki. Żeby pojechać do Kataru w jednej z ośmiu głównych ról, a nie w charakterze rezerwowej, najlepsza polska tenisistka musi wyprzedzić w rankingu Wierę Zwonariową.

Ponieważ Moskwa zamknęła wrota przed Radwańską, trzeba było zdobyć w Stuttgarcie jak najwięcej punktów. Druga runda z Wiktorią Azarenką po przeciwnej stronie siatki nie wyglądała na przeszkodę niemożliwą do pokonania. Pod jednym warunkiem – Polka musiała zagrać na przynajmniej przyzwoitym poziomie. Nie zagrała.

Z pierwszego seta nie ma czego wspominać – 1: 6 minęło jak mrugnięcie oka. W drugim Radwańska prowadziła 5: 2 i wydawało się, że mecz wraca na właściwe tory, tym bardziej, że szczęście sprzyjało wówczas Polce: zdobyła dwa kolejne punkty po kontakcie piłki z taśmą.

Dobra seria skończyła się właśnie przy stanie 5: 2. Nagle zrobiło się 5: 4 i wtedy Piotr Radwański przewidział zakończenie. – Będzie 1: 6, 5: 7 – powiedział pod nosem. I dokładnie tak było.

Reklama
Reklama

Przyczyna porażki z Azarenką jest właściwie jedna: pierwszy serwis, czy raczej jego brak. Białorusinka spokojnie czekała na szanse przełamania podania Polki. Dostała ich aż 14, wykorzystała 6. To wystarczyło.

Wcześniej grały te, z którymi Polka ściga się do WTA Championships. Przed Stuttgartem Wiera Zwonariowa wyprzedzała Radwańską o zaledwie cztery punkty. Daniela Hantuchova, która nie ma już szans na wyjazd na mistrzostwa, prowadziła ze Zwonariową 3: 2 i miała swój serwis, ale oddała rywalce osiem kolejnych gemów.

W następnej parze na kort wyszły Swietłana Kuzniecowa i Patty Schnyder. Rosjanka jest 500 punktów przed Polką, a Szwajcarka 500 za. Zwycięstwo w Stuttgarcie wyceniono na 300. Schnyder odrobiła część strat do Kuzniecowej i Radwańskiej, bo zagrała wyjątkowo mądrze. Przez 125 minut pojedynku miała tylko jedną chwilę słabości, która kosztowała ją drugiego seta.

W pierwszym meczu dnia Klaudia Jans i Alicja Rosolska przegrały 1:6, 1:6 z najwyżej rozstawionymi Kvetą Peschke i Rennae Stubbs.

[ramka][b]Opinia dla "Rz": Agnieszka Radwańska - dziesiąta tenisistka świata[/b]

Nic się nie stało. Przegrałam mecz. Dlaczego? Dlatego że Wika była tego dnia lepsza ode mnie. Jeśli mogę coś o tym meczu powiedzieć dobrego, to tylko tyle, że dobrze mi się serwowało. Sprawa wizy rosyjskiej na turniej w Moskwie nie miała żadnego wpływu na mecz z Białorusinką. Ale muszę przyznać, że cała ta sytuacja nieźle mnie zdenerwowała. Przed wyjazdem do Azji miałam w paszporcie dwie czyściutkie strony, które potem zastemplowali mi mnóstwem pieczątek i teraz zabrakło miejsca na wizę.

Reklama
Reklama

A WTA to w ogóle nie obchodzi. Patrzą tylko na regulaminy. Z moim rankingiem kara za nieobecność będzie na pewno z czterema zerami...

[i]—notował w Stuttgarcie Artur St. Rolak[/i][/ramka]

Pierwszą złą wiadomość przywiózł wczesnym popołudniem tata Piotr Radwański. W przyszłym tygodniu najlepsza polska tenisistka nie pojedzie do Moskwy. Nie dostała wizy.

Mistrzostwa WTA odmieniane są teraz przez wszystkie przypadki. Żeby pojechać do Kataru w jednej z ośmiu głównych ról, a nie w charakterze rezerwowej, najlepsza polska tenisistka musi wyprzedzić w rankingu Wierę Zwonariową.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Tenis
Jannik Sinner wygrał Wimbledon. Jeszcze kilka miesięcy temu był zawieszony za doping
Tenis
Wojciech Fibak dla „Rzeczpospolitej”: Wydaje się, że wróciła terminatorka Iga
Tenis
Tomasz Wacławek: Iga Świątek. Polska księżna Wimbledonu
Tenis
Iga Świątek pierwszą polską mistrzynią Wimbledonu. Nie pozwoliła rywalce marzyć
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Tenis
Postawiła siebie na pierwszym miejscu. Amanda Anisimova – rywalka Igi Świątek w finale Wimbledonu
Reklama
Reklama