Pożegnanie z Kalifornią

Agnieszka Radwańska zakończyła starty w Indian Wells na ćwierćfinale. Przegrała z Rosjanką Anastazją Pawliuczenkową 6:7 (8-10), 4:6

Publikacja: 20.03.2009 01:09

Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Po takim spotkaniu pozostaje spory zawód. Pawliuczenkowa, choć wyeliminowała Jelenę Janković i w turnieju nie przegrała seta, wciąż nie zasługuje na miano tenisistki wybitnej. Trafiła jednak na dzień, gdy gra wymykała się także z rąk Polki.

Tylko początek był udany. Radwańska dwa razy wygrała gemy serwisowe rywalki, objęła prowadzenie 3:1 i wydawało się, że ma mecz pod kontrolą. Nie miała. Pawliuczenkowa, choć nie jest dziewczyną zwrotną i nie odbija piłek regularnie, wygrała kolejne cztery gemy. Wystarczył mocny serwis i atak przy słabszych podaniach Agnieszki.

Piotr Radwański skorzystał z możliwości podpowiedzi, ruszył na kort i radził córce wzmocnić uderzenia. Pomogło tyle, że polska tenisistka wyrównała na 5:5, ale jeszcze raz straciła gema serwisowego i go odrobiła, by przegrać długi tie-break, w którym dwa razy była o krok od wygranej.

Drugi set był zacięty do stanu 3:3, potem surowa siła Pawliuczenkowej znów wzięła górę. Gdy nadeszła kolejna słabość Polki, trzeba było godzić się z porażką. Ćwierćfinał to 250 pkt WTA – na 10. miejsce na świecie to jednak za mało, miejsce Polki zajmie Wiktoria Azarenka.

Następny turniej zacznie się 25 marca w Miami – duży jak w Kalifornii, obsada jeszcze mocniejsza – zagrają siostry Williams. Agnieszka będzie rozstawiona, Urszula Radwańska i Marta Domachowska zagrają w eliminacjach.

W meczach męskich zapachniało sensacją. W spotkaniu o awans do ćwierćfinału David Nalbandian zmusił Rafaela Nadala do obrony pięciu piłek meczowych. Hiszpan przetrzymał wszystkie.

[ramka][srodtytul]Wyniki[/srodtytul]

? Kobiety – 1/4 finału: W. Azarenka (Białoruś, 8) – D. Safina (Rosja, 1) 6:7 (4-7), 6:1, 6:3; A. Pawliuczenkowa (Rosja) –A. Radwańska (Polska,7) 7:6 (10-8), 6:4; A. Ivanovic (Serbia, 5) - S. Bammer (Austria, 23) walkower.

? Mężczyźni – 1/8 finału: R. Nadal (Hiszpania, 1) – D. Nalbandian (Argentyna, 14) 3:6, 7:6 (7-5), 6:0; N. Djoković (Serbia, 3) – S. Wawrinka (Szwajcaria, 16) 7:6 (9-7), 7:6 (10-8); J. M. del Potro (Argentyna, 6) – J. Isner (USA) 7:6 (7-4), 7:6 (7-3);

A. Roddick (USA, 7) – D. Ferrer (Hiszpania, 12) 7:6 (7-5), 3:6, 6:3; I. Ljubicić (Chorwacja) – I. Andrejew (Rosja, 22) 4:6, 7:6 (7-5), 7:6 (7-4). 1/4 finału: A. Murray (W. Brytania, 4) – Ljubicić 7:5, 7:6 (8-6).[/ramka]

Po takim spotkaniu pozostaje spory zawód. Pawliuczenkowa, choć wyeliminowała Jelenę Janković i w turnieju nie przegrała seta, wciąż nie zasługuje na miano tenisistki wybitnej. Trafiła jednak na dzień, gdy gra wymykała się także z rąk Polki.

Tylko początek był udany. Radwańska dwa razy wygrała gemy serwisowe rywalki, objęła prowadzenie 3:1 i wydawało się, że ma mecz pod kontrolą. Nie miała. Pawliuczenkowa, choć nie jest dziewczyną zwrotną i nie odbija piłek regularnie, wygrała kolejne cztery gemy. Wystarczył mocny serwis i atak przy słabszych podaniach Agnieszki.

Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?
Tenis
Katarzyna Kawa w formie tuż przed turniejem w Radomiu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Billie Jean King Cup. Belinda Bencic nie przyjedzie do Radomia