Roland Garros: Kubot też zagra

Drabinki gotowe. W turnieju wystartują trzy Polki i Łukasz Kubot, który przeszedł eliminacje

Publikacja: 23.05.2009 04:08

Łukasz Kubot

Łukasz Kubot

Foto: AFP

Dobra passa trwa. Niedawno Kubot był w swoim pierwszym finale turnieju ATP, w piątek trzecie zwycięstwo dało mu awans do turnieju głównego Roland Garros.

Decydujące spotkanie z Brazylijczykiem Thiago Alvesem wygrał 4:6, 6:3, 10:8 po prawie trzech godzinach gry i obronie piłki meczowej.

Polak w głównej części paryskiego turnieju – takiego wydarzenia nie było od 14 lat. Poprzednikiem Kubota był w 1995 roku Wojciech Kowalski, który również przeszedł eliminacje, by w pierwszej rundzie przegrać pięciosetowy mecz z Francuzem Guy Forgetem.

Zwycięzcy eliminacji są dolosowywani do drabinki turniejowej. Kubot (137. ATP) trafił na Serba Viktora Troickiego (37. ATP). Lepszy w tym meczu zmierzy się w drugiej rundzie z Juanem Martinem Del Potro (Argentyna, 5) lub Michaelem Llodrą (Francja).

Losowanie dało Agnieszce Radwańskiej względnie łatwy początek. Jej rywalką jest Rossana De Los Rios z Paragwaju (101. WTA). Grały raz w 2007 roku, Polka straciła tylko dwa gemy. Potem powinna być Patricia Mayr lub Maria Korytcewa, w trzeciej rundzie – Patty Schnyder. Od czwartej rundy schody są wysokie: najpierw Swietłana Kuzniecowa, potem ewentualnie Serena Williams.

Urszula Radwańska zagra z Yaniną Wickmayer (62. WTA). Walczyły raz dwa lata temu, wygrała Belgijka. Druga runda dla młodej Polki to mecz z Francescą Schiavone lub Samanthą Stosur.

Marta Domachowska trafiła najgorzej – od razu na rozstawioną Na Li (26. WTA). Ich bilans: 2-1 dla Chinki. Jeśli ją pokona, to kolejny mecz może być łatwiejszy (Emilie Loit lub Timea Bascinszky), ale następny już raczej nie, jeśli przeciwniczką będzie Wiera Zwonariowa.

Roland Garros, jak każe nowa tradycja, startuje w niedzielę.

[srodtytul]W Warszawie finał ukraińsko-rumuński[/srodtytul]

Ma on faworytkę – Ukrainka Aliona Bondarenko (39. WTA) zdecydowanie wyróżniała się wśród uczestniczek Warsaw Open od pierwszego meczu, nie tylko z powodu zwycięstwa nad Marią Szarapową.

Jej rumuńska rywalka ma 20 lat, jest 201. na świecie i gra turniej życia. Wygrała w stolicy już siódme spotkanie, gdyż zaczynała od kwalifikacji. Zwycięstwo nad Hantuchovą jest jej największym sukcesem w krótkiej karierze.

[ramka]1/2 finału: A. Dulgheru (Rumunia) – D. Hantuchova (Słowacja, 6) 6:4, 6:7 (2-7), 6:2; A. Bondarenko (Ukraina, 8) – A. Keothavong (W. Brytania) 6:2, 7:5.[/ramka]

[i]Finał w sobotę o 11.45. Transmisja telewizyjna w Polsacie i Eurosporcie.[/i]

Dobra passa trwa. Niedawno Kubot był w swoim pierwszym finale turnieju ATP, w piątek trzecie zwycięstwo dało mu awans do turnieju głównego Roland Garros.

Decydujące spotkanie z Brazylijczykiem Thiago Alvesem wygrał 4:6, 6:3, 10:8 po prawie trzech godzinach gry i obronie piłki meczowej.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Katarzyna Kawa w formie tuż przed turniejem w Radomiu