Na kortach ziemnych w Stuttgarcie (pula nagród 450 tys. euro) Łukasz Kubot przegrał 1:6, 2:6 w przełożonym na sobotę ćwierćfinale singla z Niemcem Nicolasem Kieferem, następnie z Austriakiem Oliverem Marachem odpadli w półfinale debla. Lepsza była para rumuńska Victor Hanescu i Horia Tecau (6:4, 7:5).

Polski tenisista zaczynał w singlu od kwalifikacji, wśród zwycięstw w turnieju głównym najbardziej liczy się to nad Niemcem Philippem Kohlschreiberem, 26. tenisistą świata. Zdobyte punkty powinny dać Kubotowi wyraźny awans w rankingu. Polak do niedzieli był 127., może liczyć nawet na to, że poprawi życiowe osiągnięcie – 118. miejsce ze stycznia 2007 r.

W Stuttgarcie grał w deblu także Mariusz Fyrstenberg. Z Brazylijczykiem Marcelo Melo także dotarli do półfinału, przegrali z Czechem Frantiskiem Cermakiem i Słowakiem Michalem Mertinakiem 6:3, 2:6, 4-10. W kolejnym tygodniu świat tenisa nadal będzie podzielony między korty ziemne i twarde. Mężczyźni mają duży turniej na ceglanej mączce w Hamburgu (1,15 mln euro) i mniejszy na betonie w Indianapolis (600 tys. dol.). W Niemczech uczestnicy są niemal ci sami co w Stuttgarcie. W deblu do Fyrstenberga dojedzie Marcin Matkowski i zagrają rozstawieni z nr 1. Marach i Kubot otrzymali nr 3.

Kobiety zagrają w dwóch niedużych (po 220 tys. dol.) turniejach w Portorożu (korty twarde) i Bad Gastein (korty ziemne). Gwiazdą w Słowenii będzie Dinara Safina. W Austrii pojawi się Marta Domachowska. Siostry Radwańskie na razie trenują.