Turniej w Toronto ma wielkoszlemową obsadę, 2 miliony dolarów w puli nagród i jest próbą generalną przed US Open (początek 31 sierpnia). Po nim tenisistki zagrają jeszcze w New Heaven, ale w słabszej obsadzie. W eliminacjach Ula Radwańska pokonała w I rundzie Marię Kirilenko, a w II zagra z Camille Pin. Po Toronto dołączy do siostry Agnieszka, ale nie wiadomo, czy tam zagra.

– Zobaczymy, jak się będzie czuła. Moim zdaniem powinna odpocząć przed US Open, ostatnio dużo grała. Decyzja należy jednak wyłącznie do trenera – mówi menedżer sióstr Victor Archutowski.

Agnieszka w Toronto wygrała trzy mecze bez straty seta, pokazała spokój w grze, którego jej ostatnio brakowało, częściej się uśmiechała. Z Szarapową zmierzyła się po raz czwarty w karierze (wcześniej dwie porażki i zwycięstwo – w US Open 2007), ale pierwszy raz w sytuacji, gdy to Polka jest wyżej rozstawiona (Szarapowa po kontuzji jest w piątej dziesiątce WTA). Radwańska w tym sezonie jeszcze do półfinału nie awansowała, za to w ćwierćfinałach była aż dziewięciokrotnie.