Kilka osób, którym nie odmawia się niczego

Justine Henin i Rafael Nadal awansowali do drugiej rundy. Jutro gra Agnieszka Radwańska

Publikacja: 26.05.2010 00:30

Belgijka Justine Henin, czterokrotna triumfatorka turnieju, w drugiej rundzie spotka się z Czeszką K

Belgijka Justine Henin, czterokrotna triumfatorka turnieju, w drugiej rundzie spotka się z Czeszką Klarą Zakopalovą

Foto: AP

Gwiazdom tenisa nie brakuje w Paryżu nawet ptasiego mleka. Sam słyszałem, jak były prezes Francuskiej Federacji Tenisowej Christian Bimes powiedział kiedyś: „Mamy tu zawsze kilka osób, którym nie odmawiany niczego”.

Nazwisk podać nie chciał. Kto zatem należy do tej uprzywilejowanej grupki w tym roku? Można się domyślać, że Francuzi gotowi są usunąć każdy pyłek sprzed stóp Rogera Federera, Rafaela Nadala, sióstr Williams i ewentualnie Marii Szarapowej.

Broniący tytułu Federer ma już za sobą pierwszą z siedmiu prac, które w turnieju wielkoszlemowym musi wykonać zwycięzca. Pokonał bez trudu urodzonego w Warszawie Australijczyka Petera Luczaka. Kolejne prace będą już trudniejsze, zwłaszcza gdy na drodze Szwajcara pojawi się rodak Stanislas Wawrinka, Francuz Gael Monfils albo w dalszej perspektywie Szwed Robin Soderling.

Na razie król Roger musi odpierać ataki paparazzich, którzy chodzą za nim krok w krok. Nic z tego nie wynika, bo w życiu Federera nigdy nie było szaleństw. Francuscy dziennikarze dotarli do osobistego kierowcy najlepszego tenisisty świata. Ustalili, że facet ma na imię Antoine, zrobili mu zdjęcie na tle czarnego peugeota, ale niczego ciekawego się nie dowiedzieli. Bo to, że Szwajcar zachowuje się jak dżentelmen, wiadomo było i bez Antoine’a.

Potencjalny finałowy rywal Federera Hiszpan Rafael Nadal rozpoczął swoją kolejną wspinaczkę na szczyt dzień później. Pokonał nadzieję francuskiego tenisa Gianniego Minę. Tego samego, z którym przed tygodniem wygrał w Nicei Łukasz Kubot. Francuzi mówią o Nadalu, że to „Gavroche tenisa”. Bo jest spontaniczny i prostolinijny. Ale on też nie daje zarobić paparazzim.

Agnieszkę Radwańską (nr 8) czeka jutro mecz z Jarosławą Szwedową (Kazachstan, 36. WTA). Znają się z czasów juniorskich, grały też ze sobą w turniejach zawodowych (dwa zwycięstwa Agnieszki). – Wiem, czego się po niej spodziewać. Ona gra na jeden strzał. Jak trafia, nie ma co zbierać. Ale na szczęście nie zawsze trafia – mówiła Polka.

Z drogi Radwańskiej usunęła się już ubiegłoroczna finalistka Dinara Safina, z którą Polka mogła się zmierzyć w 1/8 finału. Rosjanka uległa najstarszej uczestniczce kobiecego turnieju (we wrześniu skończy 40 lat) Japonce Kimiko Date Krumm 6:3, 4:6, 5:7. Safina zagrała katastrofalnie słabo i może trochę szkoda, że to nie z nią Polka będzie walczyć o ćwierćfinał.

[ramka][b]I runda[/b]

[b]Kobiety[/b]

Shahar Peer (Izrael, 18) - Nuria Llagostera Vives (Hiszpania) 6:1, 6:4; Wiera Zwonariewa (Rosja, 21) - Alberta Brianti (Włochy) 6:3, 6:1; Justine Henin (Belgia, 22) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:4, 6:3; Daniela Hantuchova (Słowacja, 23) - Tamarine Tanasugarn (Tajlandia) 6:1, 6:1; Anastasia Pawluczenkowa (Rosja, 29) - Alize Cornet (Francja) 6:4, 6:2; Kirsten Flipkens (Belgia) - Ayumi Morita (Japonia) 6:1, 6:4; Anastasia Rodionova (Australia) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:3, 6:2; Jill Craybas (USA) - Katie O'Brien (W. Brytania) 6:0, 4:6, 6:2; Klara Zakopalova (Czechy) - Katarina Srebotnik (Słowenia) 7:6 (7-3), 4:6, 6:2; Bethanie Mattek-Sands (USA) - Vania King (USA) 6:2, 6:2; Olga Goworcowa (Białoruś) - Carla Suarez Navarro (Hiszpania) 7:6 (11-9), 6:1; Jarmila Groth (Australia) - Chan Yung-Jan (Tajwan) 6:2, 6:3; Kirsten Flipkens (Belgia) - Ayumi Morita (Japonia) 6:1, 6:4; Kimiko Date Krumm (Japonia) - Dinara Safina (Rosja, 9) 3:6, 6:4, 7:5; Maria Szarapowa (Rosja, 12) - Ksenia Pierwak (Rosja) 6:3, 6:2; Marion Bartoli (Francja, 13) - Maria Elena Camerin (Włochy) 6:2, 6:3; Yanina Wickmayer (Belgia, 16) - Sandra Zahlavova (Czechy) 6:1, 6:1; Zheng Jie (Chiny, 25) - Jekaterina Byczkowa (Rosja) 7:5, 6:4; Olivia Sanchez (Francja) - Shenay Perry (USA) 7:6 (7:4), 6:0; Anastazja Piwowarowa (Rosja) - Ioana-Raluca Olaru (Rumunia) 6:4, 6:3; Sybille Bammer (Austria) - Mariana Duque-Marino (Kolumbia) 6:0, 6:1.

[b]Debel[/b]

Maria Kirilenko, Agnieszka Radwańska (Rosja, Polska, 10) - Kai-Chen Chang, Magdalena Ribarikowa (Tajwan, Słowacja) 6:1, 6:1; Regina Kulikowa, Anastasija Sevastova (Rosja, Łotwa) - Klaudia Jans, Patty Schnyder (Polska, Szwajcaria) 6:7 (4-7), 6:4, 6:3.

[b]Mężczyźni[/b]

Fernando Verdasco (Hiszpania, 7) - Igor Kunicyn (Rosja) 6:4, 6:2, 6:2; Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) - Daniel Koellerer (Austria) 6:2, 6:2, 6:1; Grega Zemlja (Słowenia) - Juan Monaco (Argentyna, 26) 7:6 (8-6), 3:6, 7:5, 6:3; Jurgen Melzer (Austria, 22) - Dudi Sela (Izrael) 7:5, 6:2, 6:4; Robby Ginepri (USA) - Sam Querrey (USA, 18) 4:6, 7:6 (7-3), 6:4, 6:2; Nicolas Mahut (Francja) - Mischa Zverev (Niemcy) 6:1, 6:2, 6:4; Potito Starace (Włochy) - Ilia Marczenko (Ukraina) 6:7 (5-7), 6:1, 6:3, 6:3; Andy Roddick (USA, 6) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 6:2, 4:6, 4:6, 7:6 (7-4), 6:3; Blaz Kavcic (Słowenia) - Eduardo Schwank (Argentyna) 3:6, 6:3, 7:5, 4:0 krecz; Florent Serra (Francja) - Michael Russell (USA) 6:4, 6:0, 6:1; Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 30) - Karol Beck (Słowacja) 7:6 (9-7), 6:1, 6:1; Denis Istomin (Uzbekistan) - Benjamin Becker (Niemcy) 7:5, 7:5, 6:3; Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Gianni Mina (Francja) 6:2, 6:2, 6:2; David Ferrer (Hiszpania, 9) - David Guez (Francja) 6:1, 6:3, 6:1; Juan Carlos Ferrero (Hiszpania, 16) - Pablo Cuevas (Urugwaj) 6:4, 6:3, 6:1; Lleyton Hewitt (Australia, 28) - Jeremy Chardy (Francja) 7:5, 6:0, 6:4; Horacio Zeballos (Argentyna) - Martin Fischer (Austria) 7:6 (8-6), 6:7 (8-10), 1:6, 6:4, 8:6; Andreas Seppi (Włochy) - Santiago Ventura (Hiszpania) 7:5, 6:4, 7:5; Pere Riba (Hiszpania) - Marc Gicquel (Francja) 6:3, 6:2, 7:6 (7-5); Xavier Malisse (Belgia) - Simon Greul (Niemcy) 6:4, 7:6 (9-7), 1:1 - mecz przełożony na środę.[/ramka]

Gwiazdom tenisa nie brakuje w Paryżu nawet ptasiego mleka. Sam słyszałem, jak były prezes Francuskiej Federacji Tenisowej Christian Bimes powiedział kiedyś: „Mamy tu zawsze kilka osób, którym nie odmawiany niczego”.

Nazwisk podać nie chciał. Kto zatem należy do tej uprzywilejowanej grupki w tym roku? Można się domyślać, że Francuzi gotowi są usunąć każdy pyłek sprzed stóp Rogera Federera, Rafaela Nadala, sióstr Williams i ewentualnie Marii Szarapowej.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?