Ma 43-letnią tradycję, bogatą historię, którą tworzyły m.in. Magdalena Grzybowska, Agnieszka Radwańska i Marta Domachowska, i przede wszystkim sławnego patrona, który niestrudzenie wspiera młodych ludzi w ich tenisowych marzeniach.

Bohdan Tomaszewski czasem twierdzi, że zwraca dług, gdyż sam przed wielu laty wygrał niewielki turniej dla młodzików w Łodzi i dobrze wie, że takie zwycięstwa dodają skrzydeł. Wciąż też wierzy, że na warszawskich kortach pojawi się kiedyś polski Roger Federer.Początki na Agrykoli pamięta już niewielu miłośników tenisa, trudno zresztą porównywać dzisiejsze wydarzenia na Warszawiance ze skromnymi rozgrywkami dla grupki krajowej młodzieży w 1968 roku. Turniej przystosował się do nowych czasów, nabrał barw, urósł. Ma już od 11 lat rangę międzynarodową. W tym roku do stolicy przyjedzie ponad 100 tenisistek i tenisistów z 17 krajów.

Nie zmienia się jednak granica wieku uczestników – to turniej dla kadetek i kadetów, czyli do 16 lat, a więc dla tych, którzy już wiedzą, że chcą postawić na tenis, widzą się na kortach Wimbledonu i Rolanda Garrosa, potrafią odważnie marzyć, ale też zaczęli ciężko pracować.W ubiegłym roku zwyciężyli Joanna Nalborska i Maciej Romanowicz. Tegoroczne finały rozegrane zostaną 29 sierpnia, ale Warszawianka zaprasza od dziś, codziennie. Wstęp jest wolny.