Najlepsza polska tenisistka wróciła do turniejów WTA w stolicy Kataru, tam gdzie rok temu szybko odpadła po meczu z Lucie Safarovą. Powrót wypadł dobrze, Radwańska w godzinę pokonała Anne Keothavong 6:1, 6:2.
Mogła zakończyć pracę jeszcze szybciej, ale zagrożenie porażką do zera w obu setach kazało Brytyjce podjąć większe ryzyko i uratowała trzy gemy. Na ławce trenerskiej Polki siedział Chorwat Borna Bikić. Poprzedni szkoleniowiec chwalił grę Radwańskiej w warszawskim studiu telewizyjnym. – Mówiłem o meczu jako Tomasz Wiktorowski – trener tenisa i komentator Eurosportu. Z Agnieszką jestem umówiony na inne turnieje, a szczegóły omówimy po jej powrocie z Dubaju – powiedział „Rz". Radwańska (nr 4) w trzeciej rundzie zmierzy się z urodzoną w Taszkiencie Warwarą Lepczenko (114. WTA), od września 2011 obywatelką USA. W 2007 roku uległa Polce w Australian Open.
Radwańska i Daniela Hantuchova przegrały debla 1:6, 2:6 z Niemkami Kristiną Barros i Anną-Leną Groenefeld.
Łukasz Kubot grał w drugiej rundzie z Jarkko Nieminenem. Choć przegrał 3:6, 7:5, 6:7 (2-7), to chyba forma rośnie, potwierdza to zwycięstwo nad Aleksandrem Dołgopołowem. Polak ma jeszcze w Rotterdamie obowiązki deblowe z Czechem Tomasem Berdychem. Z Rotterdamu Kubot poleci na turniej w Memphis (1,155 mln dol.). Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski po porażce 6:7 (2-7), 5:7 w pierwszej rundzie z deblem holenderskim Thiemo de Bakker i Robin Haase mają wolne do 27 lutego, czyli do turnieju w Dubaju (1,7 mln dol.).