Jeszcze jeden rekord mistrza

Roger Federer wygrał z Janko Tipsareviciem i uspokoił swoich kibiców: znów jest mocny

Publikacja: 07.11.2012 02:42

Jeszcze jeden rekord mistrza

Foto: AFP

Wynik 6:3, 6:1 wyjaśnia wiele. Trochę emocji widziano, ale tylko w gemach, w których serwował Serb i walczył o dłuższy pobyt na błękitnym korcie w hali O2. Skończyło się na 69 minutach walki, czyli niemal jak zawsze. Szwajcar może już nawet nie pamiętać, kiedy przegrał seta z Tipsareviciem, było to w 2008 roku w Australian Open.

Wtorkowe spotkanie otwierające rywalizację w grupie B miało dla Federera znaczenie z kilku powodów. Punkty i kolejne 130 tysięcy dolarów na koncie (oprócz innych premii) były ważne, ale, który to raz, trzeba też było zmodyfikować historyczne zapisy w kronikach Masters. Sześciokrotny mistrz (to rekord) ma od 6 listopada także najwięcej zwycięstw w turnieju, właśnie wygrał po raz 40. (przy 7 porażkach). Do tej pory prowadził wspólnie z Ivanem Lendlem (39-12).

Federer nie zagrał tydzień temu w Paryżu, ale obawy o formę Szwajcara można śmiało odrzucić. Będzie się liczył. Zdobędzie siódmy tytuł w jedenastym starcie? W takiej formie – czemu nie.

W wieczornej sesji David Ferrer pokonał po długim boju Juana Martina Del Potro. Może finał z Jerzym Janowiczem w Paryżu mu pomógł, bo Argentyńczyk to także bardzo wysoki rywal. W turnieju deblistów o większości wygranych decydują tie-breaki, szkoda, że w tej loterii na cztery rakiety nie oglądamy Polaków.

Dziś po południu zaplanowano wyczekiwany w Londynie mecz pod napięciem Djoković – Murray, który niemal na pewno da lepszemu awans do półfinału. Wspomnienia z finału US Open (wygrał Szkot) lub z ich ostatniego spotkania o tytuł w Szanghaju (wygrał Serb) obiecują wiele. Początek ok. 15 (transmisja w Polsacie Sport Extra).

 

Londyn. ATP World Tour Finals (5,5 mln dol.).

Grupa B: R. Federer (Szwajcaria, 2) – J. Tipsarević (Serbia, 8) 6:3, 6:1; D. Ferrer (Hiszpania, 4) – J. M. Del Potro (Argentyna, 6) 6:3, 3:6, 6:4.

Deble – Grupa B: J. Marray, F. Nielsen (W. Brytania, Dania, 8) – M. Bhupathi, R. Bopanna (Indie, 5) 6:4, 6:7 (1-7), 12-10.

Grupa A: L. Paes, R. Stepanek (Indie, Czechy, 3) – A. Qureshi, J. J. Rojer (Pakistan, Holandia, 7) 6:4, 7:5.

Dziś grają: (14.45) Djoković – Murray; (20.45) Berdych – Tsonga.

Wynik 6:3, 6:1 wyjaśnia wiele. Trochę emocji widziano, ale tylko w gemach, w których serwował Serb i walczył o dłuższy pobyt na błękitnym korcie w hali O2. Skończyło się na 69 minutach walki, czyli niemal jak zawsze. Szwajcar może już nawet nie pamiętać, kiedy przegrał seta z Tipsareviciem, było to w 2008 roku w Australian Open.

Wtorkowe spotkanie otwierające rywalizację w grupie B miało dla Federera znaczenie z kilku powodów. Punkty i kolejne 130 tysięcy dolarów na koncie (oprócz innych premii) były ważne, ale, który to raz, trzeba też było zmodyfikować historyczne zapisy w kronikach Masters. Sześciokrotny mistrz (to rekord) ma od 6 listopada także najwięcej zwycięstw w turnieju, właśnie wygrał po raz 40. (przy 7 porażkach). Do tej pory prowadził wspólnie z Ivanem Lendlem (39-12).

Tenis
Coco Gauff wygrała Roland Garros. Nowe porządki w Paryżu
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Tenis
Roland Garros. Iga Świątek sprowadzona na ziemię. Będzie nowa królowa Paryża
Tenis
Roland Garros. Paryż w ekstazie, rewelacyjna Francuzka znów sprawiła sensację
Tenis
Iga Świątek w półfinale Roland Garros. Złapała wiatr w żagle
Tenis
Roland Garros. Jak Elina Switolina, kolejna rywalka Igi Świątek, pomaga walczącej Ukrainie