Zaczną o 16.00 Radek Stepanek i David Ferrer, po nich zagrają Tomas Berdych i Nicolas Almagro. Do sobotniego meczu deblowego kapitan Jaroslav Navratil zgłosił Lukasa Rosola i Ivo Minara, ale śmiało można przypuszczać, że skład czeskiej pary będzie inny, może nawet zagrają obaj singliści.
Kapitan Alex Corretja nie miał wątpliwości, jakich deblistów posłać w bój. Marcel Granollers i Marc Lopez właśnie wygrali turniej mistrzów w Londynie. W niedzielę, o ile wcześniej nie będzie rozstrzygnięcia, spotkają się pierwsze rakiety: Ferrer i Berdych, a potem Stepanek z Almagro. Hiszpanie mają w rezerwie jeszcze Feliciano Lopeza.
To jest setny finał Pucharu Davisa. Otwiera on także obchody stulecia Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), która powstała 1 marca 1913 roku.
Hiszpanie, obrońcy tytułu, w porównaniach rankingowych wypadają nieco lepiej, w statystykach też. Srebrną wazę podnosili w górę od 2000 roku aż pięć razy, grali ponadto w trzech finałach. Walczyli z Czechami (lub z Czechosłowacją) sześć razy, wygrali cztery mecze, w tym 5:0 finał w Barcelonie w 2009 roku. Rywale mogą zaliczyć sobie sukces Czechosłowacji z 1980 roku (Ivan Lendl i Tomas Smid pokonali Włochy 4:1) oraz finał w 1975 r.