Z 45. w rankingu WTA Muchovą zajmująca 48. miejsce w tym zestawieniu Linette zmierzyła się po raz drugi w karierze. Poprzednio pokonała ją w ćwierćfinale tegorocznego turnieju w nowojorskim Bronksie 6:7(7), 6:4, 7:6(3). Później Polka ten turniej wygrała, pokonując w finale Włoszkę Camilę Giorgi 5:7, 7:5, 6:4. To był jej pierwszy tytuł w karierze.
W Korei Południowej Linette stanęła przed drugą okazją na podniesienie trofeum. W półfinale Polka ograła po niezwykle zaciętym boju Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową 7:6(5), 7:6(7), natomiast Czeszka pokonała Chinkę Wang Yafan 7:6(5), 6:4.
Mecz miał pierwotnie rozpocząć się o godz. 7:00 polskiego czasu, jednak przez padający deszcz tenisistki wyszły na kort niemal sześć godzin później - pisze Onet.
Lepiej do tych okoliczności przystosowała się Muchova. Czeszka już w pierwszym gemie przełamała Linette, oddając jej zaledwie jeden punkt. Przy swoim podaniu 45. rakieta świata w ogóle nie dała szans rywalce, a w kolejnym miała miejsce zacięta walka, która również zakończyła się triumfem Muchovej. Po chwili Czeszka wykorzystała swój serwis i zrobiło się 4:0.
Linette nie zamierzała oddawać tej partii do zera, toteż w kolejnym gemie sięgnęła po zwycięstwo, ale nie było jej stać na wiele więcej. Muchova po chwili gładko wygrała gema przy swoim serwisie, a w kolejnym przełamała Polkę przy pierwszej okazji i odniosła zwycięstwo 6:1 w secie.