Reklama
Rozwiń

Turniej w Pekinie: Zostało siedem kandydatek

W Pekinie trwa walka o miejsca w turnieju mistrzyń WTA. Agnieszka Radwańska śpi spokojnie.

Aktualizacja: 05.10.2016 20:19 Publikacja: 05.10.2016 19:24

Turniej w Pekinie: Zostało siedem kandydatek

Foto: AFP

Deszcz trochę popsuł plany organizatorom, ale połączony turniej WTA i ATP w stolicy Chin powoli zmierza do ważnych rozstrzygnięć, wśród których jest przede wszystkim udział w WTA Masters w Singapurze.

Już po dwóch zwycięskich rundach Agnieszka Radwańska zdobyła prawo gry w wielkim finale sezonu, więc kolejny mecz Polki, z Karoliną Woźniacką, wyznaczony w czwartek jako pierwszy (od 6.30 czasu polskiego) na korcie centralnym Narodowego Centrum Tenisa w Pekinie, nie ma tej wagi, co inne, ale wstać wcześnie, by zobaczyć kolejny, już 15. odcinek tego znanego serialu, dla samej urody wymian, chyba warto.

Bitwa o trzy wolne miejsca w finałowej ósemce trwa. Kandydatek widać jeszcze siedem, w kolejności bieżącego rankingu WTA Race: Garbine Muguruza, Dominika Cibulkova, Madison Keys, Carla Suarez Navarro, Swietłana Kuzniecowa, Johanna Konta i nawet Petra Kvitova.

W środę Keys wygrała z Kuzniecową 7:6 (7-2), 6:2, Konta pokonała Timeę Babos 7:5, 6:2, Kvitova zdecydowanie zwyciężyła Muguruzę 6:1, 6:4. Ciąg dalszy nudny nie będzie. W meczu, którego stawką był prestiż i zarobek, pewna startu w Singapurze Andżelika Kerber wygrała z Barborą Strycovą 6:3, 7:6 (7-4).

Turniej męski, którego wyniki nie są jeszcze tak istotne w kwestii gry w Masters (panowie później kończą sezon), na razie nie przynosi sensacji. W środę wygrali po raz drugi Andy Murray (nr 1), David Ferrer (5) i po raz pierwszy Richard Gasquet (8). W czwartek na kort wyjdzie Rafael Nadal (2).

Dobrze zaczął turniej deblowy Łukasz Kubot. Polak i Brazylijczyk Marcelo Melo pokonali w pierwszej rundzie mocną parę Viktor Troicki (Serbia) i Pablo Cuevas (Urugwaj) 7:6 (12-10), 6:3. W następnej trafiają na parę rutyniarzy z Francji, Juliena Benneteau i Edouarda Rogera-Vasselina.

Z Mons w Belgii przyszła wiadomość, że Jerzy Janowicz przegrał 5:7, 6:7 (4-7) ze starym znajomym, Litwinem Ricardasem Berankisem, w drugiej rundzie challengera ATP. Oznacza to, że Polak w poniedziałek nie wróci do drugiej setki rankingu ATP, pozostanie w okolicach 205.–210. miejsca na świecie.

Tenis
Mistrz Wimbledonu zawieszony. Kolejny taki przypadek w tenisie
Tenis
Iga Świątek wzięła na siebie zbyt wielki ciężar. Nie miała jeszcze tak trudnego sezonu
Tenis
Joao Fonseca jak Jannik Sinner. Nowa siła w męskim tenisie
Tenis
Iga Świątek z dwoma zwycięstwami. Czas na Australię
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Tenis
Podcięte skrzydła Orłów. Iga Świątek daleko od finału
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku