Deszcz trochę popsuł plany organizatorom, ale połączony turniej WTA i ATP w stolicy Chin powoli zmierza do ważnych rozstrzygnięć, wśród których jest przede wszystkim udział w WTA Masters w Singapurze.
Już po dwóch zwycięskich rundach Agnieszka Radwańska zdobyła prawo gry w wielkim finale sezonu, więc kolejny mecz Polki, z Karoliną Woźniacką, wyznaczony w czwartek jako pierwszy (od 6.30 czasu polskiego) na korcie centralnym Narodowego Centrum Tenisa w Pekinie, nie ma tej wagi, co inne, ale wstać wcześnie, by zobaczyć kolejny, już 15. odcinek tego znanego serialu, dla samej urody wymian, chyba warto.
Bitwa o trzy wolne miejsca w finałowej ósemce trwa. Kandydatek widać jeszcze siedem, w kolejności bieżącego rankingu WTA Race: Garbine Muguruza, Dominika Cibulkova, Madison Keys, Carla Suarez Navarro, Swietłana Kuzniecowa, Johanna Konta i nawet Petra Kvitova.
W środę Keys wygrała z Kuzniecową 7:6 (7-2), 6:2, Konta pokonała Timeę Babos 7:5, 6:2, Kvitova zdecydowanie zwyciężyła Muguruzę 6:1, 6:4. Ciąg dalszy nudny nie będzie. W meczu, którego stawką był prestiż i zarobek, pewna startu w Singapurze Andżelika Kerber wygrała z Barborą Strycovą 6:3, 7:6 (7-4).
Turniej męski, którego wyniki nie są jeszcze tak istotne w kwestii gry w Masters (panowie później kończą sezon), na razie nie przynosi sensacji. W środę wygrali po raz drugi Andy Murray (nr 1), David Ferrer (5) i po raz pierwszy Richard Gasquet (8). W czwartek na kort wyjdzie Rafael Nadal (2).