Skąd wziął się sukces reprezentacji Polski, która po 22 latach awansowała do mistrzostw świata elity?
To nagroda za lata ciężkiej pracy. Sztab zrobił wszystko, żeby doszlifować zespół. Mieliśmy kilku młodych zawodników, jak Kamil Wałęga, Paweł Zygmunt, Bartłomiej Jeziorski czy Alan Łyszczarczyk, którzy pomogli doświadczonym: Grzegorzowi Pasiutowi, Patrykowi Wronce, Krystianowi Dziubińskiemu, Johnowi Murray'owi. Poprawiliśmy grę w przewadze i osłabieniu, mieliśmy rekordowe liczby. Pokazaliśmy dojrzałość oraz wiarę. Umieliśmy się podnosić po stratach i dalej atakować.