Koszykarze grali w barwach Śląska Wrocław, a właściwie Śląska Wrocław Sportowej Spółki Akcyjnej – tak łatwiej było znajdywać sponsorów. Nie było z tym kłopotów, bo Śląsk to najbardziej utytułowany klub w historii polskiej koszykówki. Siedemnastokrotny mistrz kraju, wielokrotny przedstawiciel na arenie międzynarodowej w Superlidze, Eurolidze (wcześniej Puchar Europy), Pucharze Saporty, Pucharze ULEB. Legendą klubu jest Maciej Zieliński (koszulka z jedynym zastrzeżonym numerem w historii Śląska – pamiętną 9). Ostatnio dobrze radzili sobie Joshep McNaull i Adam Wójcik pod wodzą Andrieja Urlepa, choć prym w kraju wiódł rywal z Sopotu. Ale tym większe było zaskoczenie wszystkich, gdy 11 października 2008 roku klub Basco Śląsk Wrocław ogłosił upadłość i wycofał się z rozgrywek Ekstraklasy (wyniki dotychczasowych spotkań zespołu zostały anulowane). Pozostałością po Śląsku Wrocław są teraz jego rezerwy występujące w II lidze. Na razie zajmują 11. miejsce.
O niebo lepsze wieści płyną z sekcji piłkarskiej. Trenerem drużyny jest Ryszard Tarasiewicz, były piłkarz Śląska i reprezentacji Polski, który teraz jako trener też nie boi się myśleć i robić po swojemu. Ma wielkie aspiracje (– Chcę prowadzić reprezentację – mówił w „Rz”). Na razie wprowadził Śląsk do ekstraklasy, w której po rundzie jesiennej jest na szóstym miejscu.
Wiosna może należeć do niego, bo głównym udziałowcem klubu miał zostać Zygmunt Solorz-Żak z Polsatu (który najwyraźniej chce się zmierzyć na boisku z TVN-owskim klanem Walterów, którzy kupili Legię Warszawa i również inwestują w futbol). Przed rudną wiosenną budżet WKS powinien się zwiększyć dzięki temu o 10 milionów złotych! Informacja pojawiła się nagle, ale negocjacje trwały wiele miesięcy – kością niezgody było prawo do ziemi, choć ostatecznie stadion przy ul. Oporowskiej został własnością miasta. Zygmunt Solorz ma odpowiadać za finanse klubu.
Dziś piłkarze grają przy Oporowskiej, ale kiedyś gościł ich Stadion Olimpijski, jeden z najpiękniejszych w Polsce. Zaprojektował go w 1926 roku niemiecki architekt Richard Konwiarz. Teren obejmuje 62 hektary: w kompleksie jest jeszcze mały stadion z boiskiem, bieżnia lekkoatletyczna, hala sportowa, pływalnia, restauracja, tor regatowy przy kanale powodziowym i obowiązkowo dziewięć kortów tenisowych.
Stadion został zniszczony w czasie wojny i odbudowany w roku 1948, gdy cały Wrocław wypiękniał na propagandową Wystawę Ziem Odzyskanych. Wciąż robi wrażenie. Swoją siedzibę ma tutaj najwięcej sekcji w całym mieście. Oprócz piłkarskiej i koszykarskiej najbardziej liczą się szczypiorniści, którzy grają jednak nie na Stadionie Olimpijskim, ale w Hali Orbita. Na razie walczą o utrzymanie, ale oni też mają swoje sukcesy: w 60-letniej historii klubu dorobili się 15 tytułów mistrza Polski.