Olimpijskie marzenie Sławomira Nitrasa. Polska zaczyna marsz w kierunku igrzysk

Projekt przeprowadzenia igrzysk olimpijskich w Warszawie to centralny punkt planu rozwoju polskiego sportu, którzy przygotowuje minister sportu i turystyki Sławomir Nitras.

Publikacja: 25.10.2024 17:57

Sławomir Nitras

Sławomir Nitras

Foto: PAP/Szymon Pulcyn

Jego resort ma już wstępną analizę pokazującą stan organizacji polskiego sportu na tle Brytyjczyków, Australijczyków, Kanadyjczyków, Słoweńców, Norwegów oraz Holendrów, którą przygotował Deloitte. Minister ogłosił także przetarg na „opracowanie polityki publicznej pod nazwą: „Strategia Rozwoju Sportu – IO Warszawa 2040” o wartości 3 mln zł.

Nitras swój plan przedstawił w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Słuchali go najważniejsi ludzie polskiego sportu z prezesami związków oraz szefem Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosławem Piesiewiczem na czele. Usłyszeli, jak dziś wygląda polski sport oraz jak wyglądać powinien. Minister poszedł też ścieżką, którą wskazał prezydent Andrzej Duda, bo sercem projektu ma być organizacja letnich igrzysk w naszym kraju. Gospodarzem mogłaby zostać Warszawa, i to już w 2040 roku.

Czytaj więcej

Orły zostały bez Wenty. Walka o władzę w piłce ręcznej, a w tle PO i PiS

Sławomir Nitras chce listy umów i jawności wynagrodzeń

Usłyszeliśmy, że Nitrasowi zależy na zmianie kulturowej. Chciałby, aby większy wpływ na polski sport miały kobiety oraz sami zawodnicy, co ma zapewnić planowana nowelizacja ustawy o sporcie, która nie tylko zapewnia 30-procentowy udział pań oraz panów w zarządach, (minister nazywa go "parytetem") ale także daje bierne prawo wyborcze członkom kadr narodowych.

Minister chce zmienić sposób finansowania związków oraz oprzeć je o czteroletnie kontrakty. Dotacje dostaną tylko organizacje transparentne, czyli takie, które – zgodnie z podpisanym w czwartek zarządzeniem – będą publikować na swoich stronach internetowych nie tylko uchwały i protokoły z posiedzeń zarządu, ale także rejestr zawartych umów oraz wykaz wynagrodzeń i wszystkich innych benefitów przekazywanych członkom organów statutowych, co może być prawdziwą rewolucją.

Czytaj więcej

Viktor Orbán buduje piłkarskie Wielkie Węgry. Na drodze stoi Legia Warszawa

Ile Polska wydaje na sport? „Nie odstajemy od zamożnych”

Ważny jest zarówno sport zawodowy, jak i ten powszechny, więc jednym z celów strategii będzie aktywizacja Polaków – zwłaszcza że jesteśmy krajem, gdzie przeciętny obywatel wydaje na alkohol więcej (3,6 proc. zarobków) niż na sport (0,5 proc.). A pieniądze są. Państwo tylko w tym roku wydało 1,1 mld na sport zawodowy, 1 mld na ten powszechny i 2,2 mld na inwestycje w infrastrukturę.

- To są naprawdę duże środki. Powinniśmy raczej pytać nie o to, czy stać nas na igrzyska, lecz dlaczego do tej pory stać nas nie było. Mamy wysokie budżety, tylko nieefektywnie je wydajemy. Pod względem zaangażowania środków publicznych w sport nie odstajemy od zamożnych, europejskich krajów – uważa Nitras. Udział wydatków na sport w wydatkach publicznych naszego kraju to, według danych przedstawionych przez jego resort, 0,9 proc. Niższy mają Duńczycy, Austriacy czy Włosi.

Czytaj więcej

PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć

Polska chce zorganizować letnie igrzyska. Czy to w ogóle możliwe?

Igrzyska to zwieńczenie kompleksowej reformy, gwiazdka na szczycie choinki. Nasz kraj na początku 2026 roku ma być gotowy, aby rozpocząć z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOl) rozmowy o kandydaturze. Wśród chętnych do organizacji imprezy w 2040 roku mogą znaleźć się także Berlin, Madryt czy Budapeszt. Daty wyboru gospodarza nie ma, a podjęcie decyzji – zgodnie z najnowszymi wytycznymi MKOl – będzie przede wszystkim efektem „stałego, trwałego dialogu”.

Centrum imprezy mogłaby zostać Warszawa, z wioską olimpijską, która zostanie później zamieniona w kampus akademicki, ale nie tylko ona. Nowoczesne obiekty są także w innych miastach, a część dyscyplin także podczas tegorocznych igrzysk odbywała się przecież poza Paryżem. - Warto zaangażować cały kraj – mówi Nitras. - To da nam poczucie, że to nasz wspólny projekt.

Jego resort ma już wstępną analizę pokazującą stan organizacji polskiego sportu na tle Brytyjczyków, Australijczyków, Kanadyjczyków, Słoweńców, Norwegów oraz Holendrów, którą przygotował Deloitte. Minister ogłosił także przetarg na „opracowanie polityki publicznej pod nazwą: „Strategia Rozwoju Sportu – IO Warszawa 2040” o wartości 3 mln zł.

Nitras swój plan przedstawił w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Słuchali go najważniejsi ludzie polskiego sportu z prezesami związków oraz szefem Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosławem Piesiewiczem na czele. Usłyszeli, jak dziś wygląda polski sport oraz jak wyglądać powinien. Minister poszedł też ścieżką, którą wskazał prezydent Andrzej Duda, bo sercem projektu ma być organizacja letnich igrzysk w naszym kraju. Gospodarzem mogłaby zostać Warszawa, i to już w 2040 roku.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
PIŁKA RĘCZNA
Orły zostały bez Wenty. Walka o władzę w piłce ręcznej, a w tle PO i PiS
Materiał Promocyjny
Telewizor w inteligentnym, bezpiecznym domu
Piłka nożna
Viktor Orbán buduje piłkarskie Wielkie Węgry. Na drodze stoi Legia Warszawa
SPORT I POLITYKA
PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl