„To nie są przeciwnicy wagi ciężkiej" – podsumowuje „Die Welt" sobotnie losowanie grup. „Polacy wygrali z nami tylko jeden z 20 meczów i wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w turnieju, Irlandia Północna to jeden z pięciu debiutantów, który czasy chwały przeżywał w latach 80., a Ukraina po rozpadzie ZSRR grała w mistrzostwach zaledwie raz – gdy je zorganizowała wspólnie z Polską. Euro 2012 nie wpłynęło jednak na rozwój tamtejszego futbolu" – komentuje niemiecka gazeta.
„Bild", ciesząc się, że mistrzowie świata zdołali uniknąć Włochów, ku pokrzepieniu serc cytuje trenera Joachima Loewa: „Jesteśmy faworytami. Chcemy wygrać grupę". „Die Welt" dodaje, że „to zadanie do wykonania, nawet jeśli trzeba będzie się zmierzyć z Robertem Lewandowskim". „Lewy, powstrzymaj się w meczu przeciwko nam!" – żartuje na Twitterze Thomas Mueller, kolega Polaka z ataku Bayernu Monachium.
„Tageszeitung" pisze, że „Niemcy zeszli z drogi trudnym rywalom". Drużynę Adama Nawałki nazywa jednak „twardym orzechem do zgryzienia". „Kicker" twierdzi, że „mogło być znacznie gorzej", ale nad Niemcami czuwała w sobotni wieczór „bogini szczęścia". Przypomina też, że spotkanie z Polską odbędzie się na Stade de France, który miesiąc temu był celem ataku terrorystów.
Niemcy rozegrają w Paryżu (Parc des Princes) także ostatni mecz w grupie – z Irlandią Północną. Na Wyspach właśnie to spotkanie wywołuje największe emocje i obawy. „Byliśmy losowani z ostatniego koszyka i każde rozstrzygnięcie byłoby niesatysfakcjonujące, ale wygląda na to, że będzie trudniej, niż przypuszczaliśmy" – uważa „Belfast Telegraph". O Polsce pisze, że to najsilniejszy przeciwnik, na jakiego można było trafić z trzeciego koszyka.
Dziennikarze gazety starają się jednak szukać pozytywów. „Dla naszych kibiców turniej we Francji może być największą przygodą życia. Patrząc na styl, w jakim awansowaliśmy, czy trzeba z góry zakładać, że mistrzostwa zakończą się dla nas porażką?" – zastanawia się „Belfast Telegraph".