Reklama

Prezes PKOl Radosław Piesiewicz dla "Rz": Audyt wykazał dziurę w budżecie

- Polski Komitet Olimpijski stał się wreszcie taką instytucją, którą powinien być - i to pod wieloma względami. Z pewnością nie wszyscy sobie tego życzą - mówi "Rz" prezes PKOl Radosław Piesiewicz.

Publikacja: 03.03.2024 16:59

Prezes PKOl Radosław Piesiewicz

Prezes PKOl Radosław Piesiewicz

Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Czy biuro podróży, jakim rzekomo był PKOl, stało się już pana księstwem?

A kto takiego sformułowania użył i kogo te zmiany bolą? Działamy na podstawie polskiego prawa, ale zawsze byliśmy instytucją od państwa niezależną. PKOl z pewnością w ostatnim czasie bardzo się zmienił, co też zapowiadałem przed wyborami i na tej podstawie dostałem tak wysokie poparcie. Nie traktuję PKOl w kategoriach księstwa. To po prostu dobrze prosperująca instytucja, która ma pomagać związkom sportowym oraz koncentrować się na zawodnikach i trenerach.

Czytaj więcej

Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras: Obiecali miliard, wszystko sprawdzimy

Czy Radosław Piesiewicz należy do partii politycznej

Ma pan poczucie, że wiele jest osób, które to boli?

Jestem przekonany, że PKOl stał się wreszcie taką instytucją, którą powinien być - i to pod wieloma względami. Z pewnością nie wszyscy sobie tego życzą, a zwłaszcza ci, którzy chcieliby mieć wpływ na to, co się tu dzieje, lecz go nie mają. Nigdy nie należałem i nie należę do żadnej partii. Sport powinien łączyć, więc spotykam się z posłami oraz senatorami wszystkich opcji. Ci, którzy próbują przypisywać mnie do której ze stron, opowiadają głupoty.

Reklama
Reklama

Przyjaciół w partiach - także tej rządzącej poprzednio - pan jednak ma?

Nie wstydzę się moich znajomych i nie pozwolę, aby ktoś mi ich wybierał. Miałem przyjemność spotkać na mojej drodze wielu polityków. Zaczynałem od Unii Wolności, z której kandydowałem do rady dzielnicy Targówek, później próbowałem się dostać do Sejmu z Demokratów.pl. Znałem Bronisława Geremka, współpracowałem z Józefem Oleksym. Poznałem w życiu wiele osób.

Czytaj więcej

Francuzi nie odmówią Rosjanom olimpijskich wiz. Liczy się zysk

Budżet Polskiego Komitet Olimpijski. Była olbrzymia dziura

Co wykazał audyt, który zlecił pan po przejęciu władzy w PKOl?

Dziurę w budżecie.

Jak dużą?

Reklama
Reklama

Bardzo dużą. Liczoną w milionach. Konkretnej kwoty — z szacunku dla poprzednika, który został prezesem honorowym - jednak nie podam.

Cała rozmowa w poniedziałek na sport.rp.pl i w wydaniu papierowym.

Lekkoatletyka
Halowe mistrzostwa świata. Nie człowiek, tylko pocisk. Christian Coleman najszybszy i złoty
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Sport
Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras: Obiecali miliard, wszystko sprawdzimy
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama