Reklama
Rozwiń

Halowe mistrzostwa świata. Nie człowiek, tylko pocisk. Christian Coleman najszybszy i złoty

Christian Coleman, który był jeszcze niedawno zawieszony za łamanie przepisów antydopingowych, pokonał najszybszego człowieka globu Noaha Lylesa i został halowym mistrzem świata w biegu na 60 metrów. Polacy w Glasgow rozczarowali.

Publikacja: 01.03.2024 23:03

Christian Coleman

Christian Coleman

Foto: AFP

Coleman, czyli halowy rekordzista świata (6.34), który od 2016 roku wygrał 37 z 40 startów na tym dystansie, to sprinter niższy i bardziej umięśniony — jak przystało na niedoszłego futbolistę amerykańskiego jest niczym pocisk. Lyles jest wyższy, więc rozpędza się wolnej. Przez lata był gwiazdą biegu na 200 metrów, a występ w Glasgow był jego debiutem na halowych mistrzostwach świata.

Amerykanie walkę o tytuł uczynili rozgrywką wewnętrzną pod nieobecność broniącego tytułu Marcella Jacobsa. Dwa lata temu w Belgradzie Włoch wygrał z Colemanem o trzy tysięczne sekundy. Teraz to on był górą, bo wszystko przebiegło zgodnie z planem. Wystrzelił z bloków szybciej, mocniej się rozpędził, a kiedy Lyles zaczął się do niego zbliżać, minęli już metę. Coleman pokonał 60 metrów w czasie 6.41 sekundy — nikt tej zimy nie zrobił tego szybciej.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Lekkoatletyka
Halowe mistrzostwa świata w Glasgow. Ewa Swoboda kandydatką do złota
Lekkoatletyka
Femke Bol bije rekordy. Latająca Holenderka pisze historię
Lekkoatletyka
Duże pieniądze na bieżni. Ile zarabiają w Polsce lekkoatleci?
Patronat Rzeczpospolitej
Padł rekord zapisów do Poland Business Run 2025!
Patronat "Rzeczpospolitej"
To idzie młodość! Promocja aktywności fizycznej podczas Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup
Patornat "Rzeczpospolitej"
Zbliża się 26. Bieg po Nowe Życie