Lewandowski: Potencjał wciąż w nas drzemie

- Jeśli chodzi o taktykę to mecz rozegrany w Paryżu był chyba naszym najlepszym meczem z Niemcami - mówił po zremisowanym 0:0 spotkaniu Polska-Niemcy na Euro 2016 Robert Lewandowski.

Aktualizacja: 17.06.2016 07:09 Publikacja: 17.06.2016 00:52

Lewandowski: Potencjał wciąż w nas drzemie

Foto: AFP

"Rzeczpospolita": Pana koledzy z zespołu mówią o niedosycie

Robert Lewandowski: Nie zapominamy, że to Niemcy prowadzili grę. W pierwszej połowie podeszliśmy ze zbyt dużym respektem. Wyszliśmy nastawieni zbyt defensywnie. Ale w drugiej, gdy podeszliśmy większą liczbą zawodników, stworzyliśmy sobie dobre okazje, mogliśmy strzelić bramkę. Szkoda, że się nie udało. Na pewno szanujemy ten punkt i patrzymy na każdego przeciwnika z respektem, aczkolwiek chyba dziś momentami ze zbyt wielkim.

Niemcy w pierwszej połowie nie oddali żadnego celnego strzału.

Ale byliśmy za bardzo cofnięci i brakowało później wyprowadzenia piłki i stworzenia sytuacji. Potem wyglądało to już inaczej. Nie baliśmy się zaatakować, rozegrać, mamy tę jakość i nie możemy o tym zapominać. Nie jesteśmy drużyną, która tylko będzie się broniła, bo jak gramy w piłkę, to przeciwnik zaczyna mieć problemy. Jest jeszcze kilka rzeczy do poprawy, bo widać że ten potencjał cały czas w nas drzemie.

Niemal na pewno już awansowaliście do 1/8 finału

Jeszcze nie mówimy o awansie, jest jeszcze trzeci mecz. Wcale nie jest powiedziane, że będziemy faworytem w meczu z Ukrainą. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że tu nie można nawet na chwilę odpuścić.Każdy walczy, nikt nie podda się tak łatwo.

Zgadza się pan z wyborem UEFA, która najlepszym zawodnikiem meczu wybrała Jerome’a Boatenga?

Nie będę z tymi wyborami dyskutował. Nie ma znaczenia kto został uznany za najlepszego, czy kto oddał więcej strzałów albo dłużej utrzymywał się przy piłce. Dla nas najważniejsze jest, że mamy cztery punkty po dwóch meczach i dobrą sytuację w grupie.
 
Zgadza się pan, że Michał Pazdan rozegrał mecz życia?

Dla nas to żadne zaskoczenie. Wiemy na co nas stać, wiemy jakiej jakości mamy piłkarzy w obronie. Cały zespół zagrał świetnie w defensywie, nie pozwoliliśmy Niemcom stworzyć żadnej klarownej sytuacji. Nie jest powiedziane, że z Ukrainą będzie łatwiej. Wręcz przeciwnie, może być bardzo ciężko.

To był wasz najlepszy mecz z Niemcami?

Ten we Frankfurcie był bardziej otwarty, obie strony stworzyły sobie więcej sytuacji. A jeśli chodzi o taktykę, to chyba ten z Paryża był najlepszy.

"Rzeczpospolita": Pana koledzy z zespołu mówią o niedosycie

Robert Lewandowski: Nie zapominamy, że to Niemcy prowadzili grę. W pierwszej połowie podeszliśmy ze zbyt dużym respektem. Wyszliśmy nastawieni zbyt defensywnie. Ale w drugiej, gdy podeszliśmy większą liczbą zawodników, stworzyliśmy sobie dobre okazje, mogliśmy strzelić bramkę. Szkoda, że się nie udało. Na pewno szanujemy ten punkt i patrzymy na każdego przeciwnika z respektem, aczkolwiek chyba dziś momentami ze zbyt wielkim.

SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity od Citibanku można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
SPORT I POLITYKA
Igrzyska w Polsce coraz bliżej? Jest miejsce, data i obietnica rewolucji
SPORT I POLITYKA
PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl