Rio 2016: NIemcy i Niemki zagrają o złoto w piłce nożnej

Kobiety i mężczyźni z Niemiec zagrają o złoto. Neymar może pomścić mundialową klęskę Brazylii.

Publikacja: 18.08.2016 19:50

Neymar w półfinale mundialu Brazylia – Niemcy nie grał. Teraz zagra.

Neymar w półfinale mundialu Brazylia – Niemcy nie grał. Teraz zagra.

Foto: AFP

Rywalkami Niemek w finale będą Szwedki, natomiast Niemcy zagrają z pragnącymi złota gospodarzami.

Faworytem bukmacherów są Brazylijczycy, którzy nigdy nie zdobyli olimpijskiego złota – jest to jedyne trofeum, jakiego brakuje im w piłce nożnej. Canarinhos będą się jednak musieli zmierzyć nie tylko z solidnymi Niemcami, ale i ze wspomnieniami i słabością własnych głów – co może być zadaniem znacznie trudniejszym.

Świeże upokorzenie

Ostatni raz Niemcy grali z Brazylią w Belo Horizonte w półfinale mistrzostw świata w 2014 roku. I było to najbardziej tragiczne półtorej godziny w historii brazylijskiej piłki. Klęska 1:7 zapewne wciąż siedzi w głowach Brazylijczyków, mocniej nawet niż słynna porażka w decydującym o złocie meczu na Maracanie z Urugwajem w 1950 roku. Od tamtej pory minęło bowiem ponad pół wieku, większość uczestników i świadków już nie żyje, tymczasem upokorzenie ze strony Niemców jest wciąż świeże.

Neymar nie wziął udziału w tegorocznym Pucharze Ameryki, gdy stało się jasne, że Barcelona puści go tego lata tylko na jeden wielki turniej. Wybrano igrzyska, gdyż w Brazylii tęsknota za złotem olimpijskim jest ogromna. Reprezentacja pozbawiona swojej największej gwiazdy, kapitana i lidera pojechała do USA, gdzie w Copa America Centenario nie wyszła nawet z grupy. Rezultatem było zwolnienie selekcjonera Dungi.

Brazylia jest jednym z niewielu krajów, w których trener pierwszej reprezentacji odpowiada również za drużynę olimpijską. Co także pokazuje, jak ważne jest zdobycie brakującego trofeum. Dunga został zwolniony w przeddzień ogłoszenia prowizorycznego składu na Rio – 14 czerwca. Już wiadomo, że reprezentację obejmie Tite, ale w czasie igrzysk zespół z Neymarem jako kapitanem prowadzi odpowiedzialny za młodzieżówkę Rogerio Micale.

Niemcy mają w składzie aż sześciu zawodników, którzy zagrali już w dorosłej reprezentacji. Prawy obrońca Borussii Dortmund Matthias Ginter nie pojechał na Euro, bo oszczędzano go na igrzyska, a pomocnik Schalke Max Meyer zbliża się już do setki występów w Bundeslidze. Wśród zawodników powyżej limitu wieku (w olimpijskiej drużynie mogą grać piłkarze, którzy nie ukończyli 23. roku życia, i trzech starszych) znaleźli się bracia Benderowie – Lars z Bayeru Leverkusen (19 występów w reprezentacji A) oraz Sven z BVB (siedem). W Niemczech olimpijska piłka nożna nie jest traktowana równie poważnie jak w Brazylii, ale to, paradoksalnie, może działać na korzyść zespołu Horsta Hrubescha (mistrza Europy 1980).

Trudna droga

Męski turniej olimpijski to w futbolu impreza drugiej lub nawet trzeciej kategorii, natomiast dla kobiet złoto igrzysk jest niemal równie ważne jak mistrzostwo świata. W piątek w finale w Rio na Maracanie Niemki zagrają ze Szwedkami.

Niemcy to najsilniejsza w Europie reprezentacja kobiet, zawodniczki odchodzącej po igrzyskach trenerki Silvii Neid są faworytkami finału. Wystarczy powiedzieć, że na osiem edycji mistrzostw Starego Kontynentu (pierwsze odbyły się w 1991 roku; pierwotnie rozgrywane były co dwa lata, ale od 2001 roku cykl jest czteroletni) tylko raz Niemki nie zdobyły tytułu – ale było to ponad dwie dekady temu, w 1993 roku. Są też dwukrotnymi mistrzyniami świata (2003 i 2007). Złotych medali na igrzyskach nie zdobyły jednak nigdy, trzykrotnie musiały się zadowolić zwycięstwem w finale pocieszenia – czyli meczu o trzecie miejsce (2000, 2004, 2008).

Niezawodna Lisa

Szwedki mają medale zarówno za ME, jak i MŚ, ale nigdy w tych turniejach nie zwyciężały. Podczas igrzysk najbliżej podium były w Atenach, ale w meczu o trzecie miejsce przegrały z piątkowymi rywalkami z Niemiec 0:1.

Drogę do finału Szwedki miały tak trudną, że kolejny mecz z potęgą światowej piłki nie spędza im chyba snu z powiek. Aby zagrać na Maracanie, piłkarki Pii Sundhage musiały wyeliminować Amerykanki (aktualne mistrzynie świata), a także gospodynie turnieju olimpijskiego Brazylijki, z Martą, uznawaną za najlepszą piłkarkę świata.

Zarówno w ćwierćfinale, jak i w półfinale potrzebne były rzuty karne, za każdym razem o awansie przesądzał ostatni strzał, za każdym razem decydujący rzut karny wykonywała 29-letnia Lisa Dahlkvist.

To córka byłego reprezentanta Szwecji Svena, który był podporą AIK Solna w latach 80. i zagrał 39 razy w drużynie narodowej. Lisa była klubową koleżanką polskiej bramkarki Katarzyny Kiedrzynek w Paris Saint-Germain, ale w zapowiedziach obecnego sezonu nie ma już jej w składzie wicemistrzyń Francji. Dahlkvist występuje w środku pomocy, a na igrzyskach rozegrała swój setny mecz w reprezentacji.

Otwarcie mówi o tym, że jest lesbijką – coming out zrobiła już w 2008 roku. Zresztą kobieca piłka, a szczególnie reprezentacje ze Skandynawii, już dawno przestała traktować odmienną orientację seksualną jako temat zakazany.

Być jak Merkel

Lesbijkami oprócz Dahlkvist i trenerki Sundhage są także Caroline Seger oraz Nilla Fischer, 32-letnia kapitan niemieckiego VfL Wolfsburg, który w zeszłym sezonie przegrał w finale kobiecej Ligi Mistrzów w rzutach karnych z Olympique Lyon. Fischer w 2013 roku ożeniła się ze swoją wieloletnią partnerką Mariah-Michaelą. Żonata jest także bramkarka Hedvig Lindahl, na co dzień występująca w Chelsea.

Trenerkę reprezentacji Szwecji, która wcześniej prowadziła kobiecą kadrę USA, zapytano przed finałem, czy podjęłaby się prowadzenia męskiej drużyny. Sundhage spojrzała z politowaniem na pytającego i odburknęła: – Cóż, Angela Merkel rządzi całym pieprzonym krajem...

Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie