- To oczywiście nie osłodzi do końca tej sytuacji. Ale dzisiejszy mecz, wygrana, myślę że zawodnicy stanęli na wysokości zadania, grali bardzo ambitnie i było to zasłużone zwycięstwo - ocenił Nawałka przed kamerą Telewizji Polskiej.
- Zawsze staram się optymalnie dobierać skład. Wiadomo, że im więcej treningów, im więcej meczów, tym więcej jest informacji i staramy się z tego korzystać - dodał Nawałka, pytany o wystawiony na Japończyków skład. W porównaniu z przegranym 0:3 meczem z Kolumbią w wyjściowej jedenastce zaszło aż pięć zmian. Na mundialu w Rosji zadebiutowali Rafał Kurzawa, który popisał się asystą przy jedynym golu, broniący na czysto Łukasz Fabiański oraz obrońca Artur Jędrzejczyk.
Przeczytaj też » Jan Bednarek: Wrócimy z podniesioną głową
Pytany o swoją przyszłość w roli selekcjonera, Nawałka odparł, że "nie czas i miejsce, żeby rozmawiać na ten temat". - Tak jak powiedziałem na ostatniej konferencji prasowej, oddaję się do dyspozycji zarządu. Tu wiadomo, że musi być przygotowany raport z tych mistrzostw i w tym momencie to się dla mnie liczy najbardziej - wyjaśnił.
Dla Nawałki mecz z Japonią był 50. w roli trenera reprezentacji. Selekcjonerem wybrany został 26 października 2013 roku, a stery w kadrze oficjalnie przejął kilka dni później. Na ławce trenerskiej zadebiutował 15 listopada 2013 r., w czasie spotkania towarzyskiego ze Słowacją we Wrocławiu. Debiut przegrał, ale później zanotował 26 zwycięstw, 15 remisów i 8 porażek. Bilans bramek w tych meczach to 99-49.