Już po pierwszym dołku wielkoszlemowego turnieju Masters w Auguście (stan Georgia), agencje AP i Reuters podały, że Woods jest w formie.

Uderzona driverem pierwsza piłka wylądowała idealnie – daleko, po prawej stronie fairwayu (głównego toru gry). Niespełna 10 minut później podano, że na pierwszym dołku golfista osiągnął par, czyli normę uderzeń.

Był nawet bliski osiągnięcia birdie (jedno uderzenie mniej niż norma), ale piłka o kilka centymetrów minęła dołek. Po pierwszym dniu Masters Tiger może mówić o udanym sportowym powrocie. Zakończył rundę wynikiem -4 (cztery uderzenie poniżej normy) i zajmuje dzielone 7. miejsce. Prowadzi Fred Couples z rezultatem -6.

Media zwróciły uwagę nawet na to, że Woods zgolił bródkę, z którą widziano go podczas treningów. Na polu Augusta National jak zawsze turniej Masters ogląda kilkadziesiąt tysięcy widzów. Transmisja telewizyjna i internetowa przyciągnęły miliony.

Tak wielkie zainteresowanie postawą najlepszego golfisty świata i najbardziej znanego niewiernego męża w USA nie zaskakuje. Skandal ma moc przyciągania uwagi. Potępiany przez media, opuszczony przez kilku sponsorów Woods jeszcze niedawno nie chciał podać, kiedy wróci do gry. Gdy wrócił, zainteresowanie nim jest jeszcze większe, niż poprzednio.