Start w Giro, w którym przerwał serię 11 zwycięstw kolarzy włoskich, też był dla niego debiutem. Niespodziewanym, gdyż do Palermo został ściągnięty prosto z wakacji na plażach Kadyksu.
Szefowie wyścigu początkowo nie chcieli zaprosić jego zarejestrowanej w Luksemburgu kazachskiej ekipy Astana za dopingowe grzechy przeszłości, m.in. Aleksandra Winokurowa i Andrieja Kaszeczkina. Zmienili zdanie tydzień przed rozpoczęciem imprezy, po interwencji władz Kazachstanu, głównego sponsora ekipy reklamującej w nazwie stolicę tego kraju.
Contador zwyciężył w Giro w stylu ekonomicznym. Nie wygrał ani jednego etapu. Po tygodniu ścigania nie było zresztą pewne, czy będzie je kontynuował, gdyż po upadku na jednym z etapów narzekał na ból lewej ręki. Prześwietlenie wykazało pęknięcie kości promieniowej. Z taką kontuzją kolarz może jechać – zadecydowali lekarze ekipy, nakładając specjalną opaskę uciskową.
Po zdobyciu różowej koszulki lidera na 15. etapie Contador kontrolował najgroźniejszych rywali, nie dał im uciec w górach, a w jeździe na czas na ostatnim etapie do Mediolanu jeszcze powiększył przewagę. Sprzyjał mu deszcz. 25-letni kolarz przyznaje, że jest uczulony na pyłki kwiatów. Przy normalnej dla tej pory roku pogodzie nie czułby się najlepiej, ale częste opady oczyściły powietrze z alergenów.
Los nie zawsze był jego sprzymierzeńcem. Urodzony w grudniu 1982 roku w 40-tysięcznym mieście Pinto na południe od Madrytu Contador rozpoczął zawodową karierę kolarską w 2003 roku, w barwach grupy ONCE (loteria w Hiszpanii prowadzona przez ogólnokrajową organizację niewidomych).