Francja nieelegancja

Widok prezydenta Francuskiej Federacji Futbolu Jeana-Pierre’a Escalettesa oraz trenera Raymonda Domenecha siedzących przed członkami francuskiego Zgromadzenia Narodowego i żądnymi krwi fotoreporterami musi budzić niesmak.

Aktualizacja: 02.07.2010 14:38 Publikacja: 02.07.2010 14:36

[wyimek][link=http://blog.rp.pl/szczeplek/2010/07/02/francja-nieelegancja/][b]Skomentuj[/b][/link][/wyimek]

75-letni Escalettes po mundialu już podał się do dymisji, a Domenech leciał do RPA ze świadomością, że bez względu na wynik jego miejsce zajmie Laurent Blanc. Ponieważ jednak wynik przeszedł najczarniejsze oczekiwania, rozpoczęła się nagonka.

Obydwaj wyglądali na tej ławie oskarżonych jak zbrodniarze w Norymberdze, chociaż nikogo nie zabili i nawet nie popełnili przestępstwa.

Przypomniało mi to nie tak dawną aktywność Sejmowej Komisji Sportu i Kultury Fizycznej pod światłym przewodnictwem Janusza Wójcika, która wezwała na dywanik Leo Beenhakkera, żeby wytłumaczył się z zawiłości taktycznych gry reprezentacji, a chodziło tylko o to, żeby pokazać władzę i uświadomić narodowi, czyli wyborcom, że jego wybrani przedstawiciele myślą tak samo jak kibice.

Wszelkie ingerencje polityków w sport, a w futbol szczególnie, bo to on wzbudza największe namiętności, są zwykle działaniem na pokaz. Pod populistycznymi hasłami, atrakcyjnymi dla kibica, zdobywa się elektorat, a przy okazji, pod pretekstem konieczności zmian, można wprowadzić do federacji swoich ludzi.

Na ogół kibicuję w takich sytuacjach FIFA, która grozi sankcjami za ingerencje polityków w wewnętrzne sprawy związków krajowych. Stoję po jej stronie zwłaszcza wtedy, kiedy do naprawiania futbolu biorą się dyktatorzy w Iraku, Nigerii i Bóg wie gdzie jeszcze.

Przy okazji mundialu pozycja FIFA została znacznie osłabiona, stać po jej stronie jest coraz trudniej, kiedy ktoś w demokratycznym kraju takim jak Francja chce robić porządki w futbolu, to powinien mieć do tego prawo, ale pod warunkiem że nie będzie się przy okazji poniżać ludzi i szukać czarownic.

[wyimek][link=http://blog.rp.pl/szczeplek/2010/07/02/francja-nieelegancja/][b]Skomentuj[/b][/link][/wyimek]

75-letni Escalettes po mundialu już podał się do dymisji, a Domenech leciał do RPA ze świadomością, że bez względu na wynik jego miejsce zajmie Laurent Blanc. Ponieważ jednak wynik przeszedł najczarniejsze oczekiwania, rozpoczęła się nagonka.

Pozostało 82% artykułu
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?