Reklama

Pacjent się budzi

Aktualizacja: 08.09.2010 03:12 Publikacja: 08.09.2010 03:10

Z dwóch ostatnich meczów – z Ukrainą i z Australią – dużo lepszy w wykonaniu Polaków był ten wczorajszy, mimo że przegrany.

Polska drużyna przypomina pacjenta, który długo był nieprzytomny, a teraz powoli się budzi i zaczyna mówić do rzeczy. To wystarcza, by rodzina po długiej beznadziei cieszyła się, że lekarze niedługo wypiszą go ze szpitala.

Nie ma co narzekać. Polacy przeprowadzili bardzo dużo różnorodnych ataków, z których kilka powinno się zakończyć zdobyciem gola. Niestety, całą przewagę trwoniono pod australijską bramką.

Dośrodkowania były za słabe lub za niskie, więc łatwe do wybicia. Podania w nieodpowiednim momencie – za wolno lub za szybko. Nasi piłkarze nie wykorzystali ani jednego z wielu rzutów rożnych i nie umieli też rozegrać rzutów wolnych. Ale przecież próbowali, walczyli, co niby jest oczywiste, kiedy nosi się koszulkę z orłem, ale jednak nie zawsze tak bywało.

Franciszek Smuda chyba trochę zbyt długo ufał wybranym zawodnikom. Sławomir Peszko powinien wcześniej zejść z boiska, bo nie miał wczoraj dobrego dnia. Gdyby Euzebiusz Smolarek i Kamil Grosicki grali dłużej, być może mielibyśmy powody do radości. Smolarek gola nie zdobył, ale w ciągu 20 minut trzykrotnie potrafił znaleźć sobie miejsce pod bramką.

Reklama
Reklama

Grosicki powinien mieć obok siebie w reprezentacji kogoś takiego jak Tomasz Frankowski w Jagiellonii, kto wie, jak podać mu piłkę, żeby obrońcy zostali za plecami. To samo dotyczy Ireneusza Jelenia. On potrafi wygrywać pojedynki z obrońcami, ale dobrym podaniem można mu to ułatwić.

To wszystko trzeba ćwiczyć, nie przestawać szukać nowych piłkarzy, co wymaga czasu. Jakub Błaszczykowski, jak niemal zawsze w ostatnich miesiącach, był najlepszy w naszej drużynie. Potrzeba nam 11 takich jak on. Wtedy być może kadra Smudy zacznie wygrywać.

Sport
Iga Świątek, Premier League i NBA. Co obejrzeć w święta?
Sport
Ślizgawki, komersy i klubowe wigilie, czyli Boże Narodzenia polskich sportowców
Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama