UEFA zamyka stadion Legii. 105 tysięcy euro kary

Komisja Dyscyplinarna Europejskiej Unii Piłki Nożnej (UEFA) postanowiła ukarać Legię Warszawa za zachowanie kibiców stołecznego klubu podczas meczu Ligi Europejskiej z KSC Lokeren.

Aktualizacja: 02.12.2014 19:49 Publikacja: 02.12.2014 16:14

UEFA zamyka stadion Legii. 105 tysięcy euro kary

Foto: AFP

W meczu z Lokeren kibice z Polski kierowali w stronę bramkarza rywali rasistowskie wyzwiska. Na trybunie odpalono również race świetlne. UEFA przypominała, że Legia była już karana w trakcie tegorocznych rozgrywek za zachowanie kibiców.

Karą ogłoszoną dziś przez Komisję Dyscyplinarną za to zachowanie będą dwa spotkania bez publiczności, 105 tysięcy euro kary oraz zakaz wyjazdów dla kibiców na mecze pucharowe do końca sezonu.

- Jest to dotkliwa kara. Czy wysoka? Ja ogólnie uważam, że trzeba doprowadzić do sytuacji żeby nie było takich problemów. W jakimś zakresie na pewno będziemy się odwoływali. Będziemy starali się, żeby kara drugiego meczu była w zawieszeniu. Każdy mecz bez kibiców jest to dla nas stratą kilkuset tysięcy złotych - powiedział w TOK FM prezes Legii Bogusław Leśnodorski.

- Wydaje mi się, że to jest moment, w którym należy powiedzieć "sprawdzam". Jeśli ktoś ma jakieś przekonania to niech powie to otwarcie i niech nie przychodzi na ten stadion. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie - dodał.

"Gdyby chodziło tylko o race, pewnie skończyłoby się na karach finansowych, ewentualnie zamknięciu części stadionu. Jeśli jednak potwierdzi się zarzut rasizmu, Legia może mieć zamknięty cały stadion. Kwestia przypadków rasistowskich to największe wykroczenie w kodeksie UEFA. Naprawdę nie ma pobłażania. Niedawno z tego powodu zamknięto obiekt CSKA Moskwa w europejskich pucharach na trzy spotkania (później karę zmniejszono do dwóch)" - oceniał przed ogłoszenie decyzji Michał Listkiewicz.

Spotkanie z Lokeren zakończyło się porażką Legii 0:1. Piłkarze Henninga Berga pozostają liderem grupy L. 

We wrześniu UEFA ukarała Legię karą 80 tysięcy euro za wywieszenie przez kibiców niedozwolonego transparentu oraz odpalenie środków pirotechnicznych podczas spotkania z Aktobe. Na rozwieszonym na trybunie banerze widniała świnia otoczona napisem UEFA oraz tekst "Piłka nożna nie ma znaczenia, ważne są pieniądze".

Od momentu objęcia stanowiska prezesa Legii przez Bogusława Leśnodorskiego w grudniu 2012 roku klub musiał zapłacić 2,1 miliona złotych kary za zachowanie swoich kibiców - wyliczył serwis sport.pl

Komunikat klubu:

Zgodnie z ww. decyzją Legia Warszawa została ukarana;

Za zachowania rasistowskie nakazem rozegrania dwóch kolejnych meczów w rozgrywkach UEFA bez udziału publiczności.

Karą 80.000 EUR za zamieszki na stadionie.

Karą 20.000 EUR za użycie pirotechniki.

Karą 5.000 EUR za inne akty wandalizmu.

Zakazem dystrybuowania wśród kibiców Legii Warszawa biletów na mecze wyjazdowe Ligi Europy UEFA. Nakazem rozliczenia się z KSC Lokeren OV ze wszystkich strat spowodowanych przez kibiców Legii Warszawa. Zapłaty wszystkich ww. kar w ciągu 90 dni od wydania decyzji.

Legia Warszawa informuje, że w przedmiotowej sprawie Klub będzie wnosił o szczegółowe uzasadnienie ww. decyzji i po jego otrzymaniu rozważy skorzystanie z możliwości odwoławczych. Do czasu zamknięcia odpowiedniego procesu Klub wstrzymuje się z ewentualnymi zwrotami należności za bilety na mecze bez udziału publiczności.

W meczu z Lokeren kibice z Polski kierowali w stronę bramkarza rywali rasistowskie wyzwiska. Na trybunie odpalono również race świetlne. UEFA przypominała, że Legia była już karana w trakcie tegorocznych rozgrywek za zachowanie kibiców.

Karą ogłoszoną dziś przez Komisję Dyscyplinarną za to zachowanie będą dwa spotkania bez publiczności, 105 tysięcy euro kary oraz zakaz wyjazdów dla kibiców na mecze pucharowe do końca sezonu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku