– Przywieźliśmy tu ten okazały puchar, bo taki był nasz obowiązek. Z trudem się z nim rozstajemy, ale mamy nadzieję, że niedługo zabierzemy go z powrotem – mówił Jose Castro Carmona, prezes broniącej tytułu Sevilli, podczas uroczystości przekazania trofeum Warszawie.
Jest przynajmniej jeden powód, by trzymać kciuki za hiszpańską drużynę. To Grzegorz Krychowiak, ostatni z Polaków w rozgrywkach i kluczowa postać Sevilli. Tak jak Robert Lewandowski złamał nos i tak jak on musi grać w specjalnej masce. – Nie przeszkodzi mi to ukończyć sezonu – zapowiada pomocnik reprezentacji Polski, który w sobotę ucierpiał w starciu z Sergio Ramosem.