Wioślarze na treningach przepływają 50 km dziennie

Wioślarstwo w czasach PRL nie było propagowane, gdyż uchodziło za dyscyplinę elitarną. Dzisiaj wracają czasy, kiedy Polacy zaczynają dostrzegać walory tego sportu - mówi Ryszard Stadniuk, prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich.

Aktualizacja: 07.04.2016 12:24 Publikacja: 07.04.2016 11:50

Ryszard-Stadniuk (z prawej)

Ryszard-Stadniuk (z prawej)

Foto: Fotorzepa/Bartłomiej Zborowski

Red

Czy dla Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich okres zimowy był martwym sezonem?

Ryszard Stadniuk, prezes zarządu Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich: Absolutnie nie. Nasi zwodnicy rozpoczęli treningi w listopadzie a grudzień to głównie okres przygotowania wytrzymałościowego. Większość zawodników spędziła ten czas w górach, trenując na nartach biegowych, ergometrach wioślarskich, rowerze i siłowni.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji