Panna Daria jest nastolatką i uprawia młody sport – minicross na Pit Bike'ach. Pit Bike to mały motocykl, który łatwo można przystosować do jazdy po asfalcie i szutrze. Moc maszyny nie jest duża, waga i rozmiar też nie, więc to także świetny sposób nauki jazdy, zwłaszcza przez dzieci.
Ta zabawa jest znana w USA i na południu Europy, powoli zdobywa popularność także w Polsce. Daria Leba jest juniorką w barwach klubu SM Racing Toruń. W październiku ub. roku startowała w finale Ogólnopolskich Mistrzostw Pomorza Zachodniego Cross Country w Kaliszu Pomorskim.
Rywalizowała także z chłopakami, z których jeden, Kajetan Kupiec z Rzeszowa, był jej głównym rywalem do drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej. Kajetan miał przed zawodami wypadek, startował mimo bólu, po pierwszym dniu był trzeci. Następnego dnia musiał tylko przejechać jedno okrążenie, by zachować drugie miejsce w całym cyklu. Kolejny pech, awaria motocykla, nie mógł wystartować. Daria została wicemistrzynią.
Nie chciała przyjąć tak zdobytego sukcesu – podczas wręczania nagród poprosiła o przekazanie tytułu koledze Kajetanowi, podkreślając, że to on zasłużył na wicemistrzostwo. Sędziowie się zgodzili, zmienili protokół. Trudno o lepszy przykład rozumienia, czym jest czysty sport i szacunek dla pisanych i niepisanych jego praw. Szczególnie miło, że laureatka Dyplomu Fair Play 2016 w chwili podejmowania decyzji miała tylko 15 lat.