Po czwartkowym odwołaniu treningów i kwalifikacji, w piątek dało się polatać w Oberstdorfie, chociaż nie w wymiarze jakiego pragnęli trenerzy Stefan Horngacher i Thomas Thurnbichler – zwolennicy rozegrania konkursu Super-Teamów (czyli par) na pełnym dystansie trzech podwójnych serii.
Większość chciała dwóch serii treningowych i krótszego konkursu, organizatorzy nie protestowali, bo pogoda w Oberstdorfie wciąż jest niepewna. Trener Thurbichler z wyborem duetu na konkurs tym razem kłopotów nie miał: z polskiej czwórki najdalej latał podczas serii treningowych Zniszczoł (dwa razy był szósty), Żyła przy podobnych warunkach lotu był mocniejszy od Dawida Kubackiego i Kamila Stocha.