Ryoyu Kobayashi wygrał 72. TCS, Niemcy nadal czekają

Na skoczni im. Paula Ausserleitnera w Bischofshofen najlepszy był Stefan Kraft, ale drugie miejsce Ryoyu Kobayashiego oznaczało końcowy sukces Japończyka, już trzeci w karierze. Polacy – zespołowo dobrze, indywidualnie jeszcze nie.

Publikacja: 06.01.2024 19:14

Ryoyu Kobayashi

Ryoyu Kobayashi

Foto: AFP

Wielki finał nie zawiódł – ostatnie skoki mistrzów sięgały (albo przekraczały) 140 m, było co oglądać, o sukcesie Krafta w ostatnim konkursie decydowały ułamki punktów. Trzecie miejsce Anże Laniska też musiało się podobać, Słoweniec oddał najdłuższy skok wieczoru – 141 m. Ryoyu Kobayashi wygrał turniej trzeci raz, dołączył do największych sław tej imprezy. Kiedyś zdobył złotego orła będąc najlepszy w czterech konkursach, teraz też wygrał oryginalnie: cztery razy zajmując drugie miejsce. Andreas Wellinger nie dał rady spełnić niemieckich marzeń, na powtórkę osiągnięcia Svena Hannawalda z 2002 roku trzeba będzie czekać co najmniej 23 lata. 

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Skoki narciarskie
Skoki narciarskie nad przepaścią. Trwa walka o odzyskanie wiarygodności
Skoki narciarskie
MŚ w Trondheim. Co dolega polskim skokom narciarskim?
Skoki narciarskie
MŚ w Trondheim. Polska drużyna skoczków najgorzej od 20 lat
Skoki narciarskie
MŚ w Trondheim: Marius Lindvik mistrzem świata. Polacy? Wciąż daleko
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Skoki narciarskie
Kończy się pewna epoka. Kamil Stoch nie wystartuje w mistrzostwach świata
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń