Reklama

Na twarze wrócił uśmiech

Wygrana z wicemistrzyniami Europy bardzo poprawiła humor siatkarek

Publikacja: 12.11.2007 02:44

Na twarze wrócił uśmiech

Foto: AFP

Janusz Pinderaz Sapporo

Zwycięskiego meczu z Serbią trener Marco Bonitta już w niedzielę nie oglądał, bo z powodów rodzinnych wrócił do Włoch. Zastąpił go asystent Mauro Masacci.

Bonitta wiedział o chorobie żony od kilku dni, ale nie mówił o tym zawodniczkom. Miał nadzieję, że jej stan ulegnie poprawie i nie będzie zmuszony wracać do domu.

O tym, że konieczna jest poważna operacja, dowiedział się przed sobotnim meczem z Japonią i dopiero wtedy podjął decyzję o opuszczeniu drużyny. Jego żona Francesca jest w ciąży, kilkumiesięczny płód był zagrożony, więc kiedy poinformował organizatorów (takie są procedury), nikt nie czynił przeszkód, by w niedzielę rano wsiadł w samolot odlatujący do Europy.

Wcześniej był jednak dramatyczny, pięciosetowy mecz z Japonkami, przy pełnej widowni. Dla Polek było to kolejne spotkanie o wszystko. Pierwszy, koncertowy set w ich wykonaniu dawał nadzieję, że zła passa wreszcie się skończy. Drugi jednak przywołał dobrze znane koszmary, a koniec znów był smutny. – Nieważne jak gramy, dobrze czy źle. I tak przegrywamy – mówiła zrezygnowana Eleonora Dziękiewicz.

Reklama
Reklama

Kolejna porażka, w niedzielę w meczu z Serbią, groziła katastrofą i ostatecznym pogrzebaniem szans na przyzwoity wynik w tym turnieju. A rywal był mocniejszy niż Japonki. Brązowe medalistki mistrzostw świata wygrały przecież z Polkami w półfinale mistrzostw Europy i zdobyły srebrny medal.

Masacci mecz z Serbią rozpoczął bez Małgorzaty Glinki, która nie czuła się na siłach, by od początku zagrać w tym spotkaniu. Włoch postawił więc na Annę Podolec, która zdobyła 28 punktów i poprowadziła drużynę do zwycięstwa.

– Ale kiedy poprosiłem Glinkę, by weszła na boisko w drugim secie, mówiąc „Polska jest w potrzebie”, nie odmówiła – powie później Masacci. Pierwszego seta Polki przegrały, choć prowadziły 17:12. W drugim na odwrót, Serbki wygrywały 12:4 i straciły przewagę. W trzecim dostały tęgie lanie, do 12. Ale nie padły na kolana, tylko odpowiedziały jeszcze mocniejszymi ciosami w secie czwartym.

Tie break miał odpowiedzieć na pytanie, jaka jest przyszłość naszej drużyny w finale Pucharu Świata i jakie są szanse, by do końca kwalifikacji walczyć o igrzyska. Wygrana dawała nadzieję na szóste miejsce i 40 punktów w rankingu FIVB (przy założeniu, że Polska nie przegra już żadnego meczu).

Przedostatni punkt zdobyła Podolec, ostatni podarowała nam serbska gwiazda Jelena Nikolić, atakując w taśmę. Mauro Masacci miał oczy pełne łez, gdy po wygranej udzielał wywiadów. On podobnie jak siatkarki dedykował to zwycięstwo Bonitcie, który w tym czasie był już w drodze do Włoch. ?

• Polska – Japonia 2:3 (25:19, 23:25, 25:18, 22:25, 12:15) • Kuba – Dominikana 3:1 • USA – Tajlandia 3:1 • Brazylia – Korea Płd. 3:0 • Włochy – Kenia 3:0 • Serbia – Peru 3:0

Reklama
Reklama

• Polska – Serbia 3:2 (24:26, 25:23, 25:12, 19:25, 15:10) • Kuba – Tajlandia 3:1 • USA – Korea Płd. 3:0 • Brazylia – Dominikana 3:0 • Włochy – Peru 3:0 • Japonia – Kenia 3:0

1. Włochy 8 16 24:2

2. USA 8 16 24:7

3. Brazylia 8 15 23:5

4. Serbia 8 14 22:8

5. Kuba 8 14 22:12

Reklama
Reklama

6. Japonia 8 14 19-10

7. Polska 8 11 14:17

8. Korea Płd. 8 10 9:19

9. Peru 8 9 4:21

10. Dominikana 8 9 6:23

Reklama
Reklama

11. Tajlandia 8 8 5:24

12. Kenia 8 8 0:24

Zdecydowałem się opuścić zespół z uwagi na kłopoty rodzinne. Zwlekałem z decyzją do ostatniej chwili. Żona od pięciu dni jest w szpitalu, przeszła operację, sytuacja jest poważniejsza, niż myślałem. Bardzo mi przykro, że nie będę dalej z drużyną, ale nie mogłem postąpić inaczej. Zastąpi mnie mój asystent Mauro Masacci. Jestem przekonany, że zrobi to dobrze.W spotkaniu z Japonią zabrakło przekonania, że stać nas na zwycięstwo, kiedy było już bardzo blisko. Na pewno zabrakło też w tym turnieju wartościowych zmienniczek, ale te, które by tu mogły zagrać, są niedysponowane. ?

j.p.

Janusz Pinderaz Sapporo

Zwycięskiego meczu z Serbią trener Marco Bonitta już w niedzielę nie oglądał, bo z powodów rodzinnych wrócił do Włoch. Zastąpił go asystent Mauro Masacci.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Reklama
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama