Reklama
Rozwiń
Reklama

Nie ma żartów

Dzisiaj i jutro na pożegnanie Ligi Światowej Polacy zagrają w Katowicach z Niemcami

Publikacja: 08.07.2010 04:18

Daniel Castellani (z lewej) i Łukasz Żygadło jeszcze nie tak dawno potrafili się porozumieć. Dziś ic

Daniel Castellani (z lewej) i Łukasz Żygadło jeszcze nie tak dawno potrafili się porozumieć. Dziś ich drogi się rozeszły. Siatkarz skrytykował trenera w telewizji, a trener usunął go z kadry

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

O tym, że Łukasza Żygadły nie zobaczymy już w reprezentacji dowodzonej przez Daniela Castellaniego, wiadomo było już w niedzielę.

Grający w Volley Trentino rozgrywający nie mógł się pogodzić z rolą trzeciego na tej pozycji (za Pawłem Zagumnym i Grzegorzem Łomaczem), więc w studiu telewizyjnym Polsatu dał wyraz swojej frustracji. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Następnego dnia stracił miejsce w drużynie i, znając Castellaniego, już do niej nie wróci, bez względu na okoliczności.

Argentyńczyk jest miły, często się uśmiecha, ale nie ma z nim żartów. To nie pierwsza stanowcza decyzja trenera w trakcie jego pracy z reprezentacją. Mógłby coś o tym powiedzieć środkowy Łukasz Kadziewicz, któremu Castellani już wcześniej podziękował za grę. Wtedy odbyło się to bez kamer i mediów, teraz o rozgłos zadbał sam Żygadło, któremu nie przeszkadza rola rezerwowego w Trentino, ale w reprezentacji Polski nie czuł się w niej najlepiej.

Dzisiejszy i piątkowy mecz z Niemcami zakończą tegoroczne występy naszych siatkarzy w Lidze Światowej. Do Cordoby na finał pojadą Kubańczycy, chyba że przegrają wysoko oba mecze w Argentynie, a Niemcy w katowickim Spodku dwukrotnie pokonają nasz zespół, nie tracąc punktu. Trzęsienia ziemi nikt jednak nie przewiduje, więc konfrontacja z drużyną prowadzoną przez Raula Lozano będzie mieć charakter honorowy.

Polacy chcą się zrewanżować za porażki w Stuttgarcie na inaugurację tegorocznej Ligi Światowej i zapracować na lepszą przyszłość. Straconych tam punktów nie udało się już później odrobić. Lozano, który cztery lata temu poprowadził polską reprezentację do srebrnego medalu mistrzostw świata w Japonii, znów triumfował. Tym razem z Niemcami, którzy robią postępy.

Reklama
Reklama

Zmian w polskiej drużynie nie będzie. Dołączy tylko Mariusz Wlazły, który odpoczywał, gdy jego koledzy dwukrotnie przegrywali w Łodzi z Kubą. Castellani nie mówi, czy Wlazły będzie grał w pełnym wymiarze. Na pozycji atakującego ma przecież jeszcze Piotra Gruszkę i Jakuba Jarosza, więc decyzję, który z nich siądzie na trybunach, podejmie w ostatniej chwili.

Równie trudny wybór czeka go, gdy wróci do drużyny Michał Winiarski, a później może jeszcze Sebastian Świderski. Wtedy będzie miał przyjmujących na dwie reprezentacje. Teraz musi liczyć na wysoką formę Michała Ruciaka i przebudzenie Bartosza Kurka. Na szczęście dobrze gra Zbigniew Bartman, który ambitnie walczy o miejsce w składzie.

Pomimo że Polacy z walki o finał już odpadli, Spodek zapewne będzie wypełniony do ostatniego miejsca.

Transmisje meczów Polska – Niemcy dziś i jutro o 20 w Polsacie, Polsacie Sport i Polsacie HD.

[ramka][srodtytul]Tabela grupy D[/srodtytul]

1. Kuba 10 24 27: 13

Reklama
Reklama

2. Niemcy 10 19 22: 16

3. Polska 10 15 19: 20

4. Argentyna 10 2 11: 30[/ramka]

O tym, że Łukasza Żygadły nie zobaczymy już w reprezentacji dowodzonej przez Daniela Castellaniego, wiadomo było już w niedzielę.

Grający w Volley Trentino rozgrywający nie mógł się pogodzić z rolą trzeciego na tej pozycji (za Pawłem Zagumnym i Grzegorzem Łomaczem), więc w studiu telewizyjnym Polsatu dał wyraz swojej frustracji. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Następnego dnia stracił miejsce w drużynie i, znając Castellaniego, już do niej nie wróci, bez względu na okoliczności.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Siatkówka
Trzy sety i koniec marzeń o złocie
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama