Skra goni rywali

W PlusLidze Skra goni rywali. W siódmej kolejce pokonała Jastrzębski Węgiel i jest druga w tabeli

Publikacja: 07.11.2011 01:01

Skra Bełchatów

Skra Bełchatów

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Gdy grają finaliści klubowych mistrzostw świata, to powinno być ciekawie. Skra dwukrotnie zajmowała w Katarze drugie miejsce, Jastrzębski Węgiel w tym roku powtórzył jej sukces i uległ dopiero mistrzom z Trentino.

Nic dziwnego, że w Jastrzębiu-Zdroju oczekiwano zaciętej walki i zwycięstwa drużyny Lorenza Bernardiego. Tym bardziej że w  Skrze  zabrakło Bartosza Kurka, którego wyeliminowała kontuzja pleców.

To poważny problem nie tylko dla Jacka Nawrockiego, trenera Skry, ale również dla Andrei Anastasiego, włoskiego szkoleniowca polskiej reprezentacji, która wkrótce wylatuje do Japonii na Puchar Świata. Kurek jest jej znaczącym ogniwem. Dziś w Łodzi siatkarz przejdzie badania.

Kibice Skry mimo to mają powody do zadowolenia. W pierwszych dwóch setach gospodarze nie istnieli, w trzecim przypomnieli sobie, co potrafią,  i rozstrzygnęli go na swoją korzyść. Do tie-breaka nie byli jednak w stanie doprowadzić. Znakomicie grali Mariusz Wlazły, MVP tego spotkania, i Daniel Pliński. W takiej formie przydaliby się w Japonii, ale reprezentacja musi sobie radzić bez nich. Grający zamiast Kurka Serb Konstantin Cupković nie zawiódł, to solidny zawodnik.

Jacek Nawrocki nie ukrywał zadowolenia: – Zagraliśmy dobrze, wracamy na swoje tory – powiedział.

Lorenzo Bernardi przyznał, że największym problemem jego drużyny jest koncentracja.          – Rozmawiałem o tym wielokrotnie z zawodnikami, ale bez skutku. W meczach z takimi rywalami jak Skra bardzo trudno odrobić straty.

Liderem PlusLigi  pozostała niepokonana Zaksa Kędzierzyn-Koźle. Paweł Zagumny i spółka rządzą w rozgrywkach, ale wszyscy wiedzą, że prawdziwe oblicze najlepszych drużyn zobaczymy dopiero w play-off.

Teraz w PlusLidze miesięczna przerwa, bo reprezentacja leci na Puchar Świata (20 listopada  – 4 grudnia), by walczyć o prawo startu w igrzyskach olimpijskich.

To dla polskich siatkarzy najważniejsza impreza w tym sezonie. Trzy pierwsze drużyny w Japonii wywalczą kwalifikacje olimpijskie.

Łatwo nie będzie, bo kolejka do podium jest długa: Brazylia, Rosja, Serbia, Włochy, Kuba, Polska, Argentyna – ale Anastasi to szczęściarz.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora j.pindera@rp.pl

7. kolejka

• Indykpol AZS UWM Olsztyn - Fart Kielce 0:3 (17:25, 19:25, 22:25)

• Delecta Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:22, 16:25, 24:26, 23:25)

• AZS Politechnika Warszawska - Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (25:20, 17:25, 25:23, 17:25, 13:15)

• Tytan AZS Częstochowa - Lotos Trefl Gdańsk 3:0 (28:26, 26:24, 25:20)

• Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów 1:3 (19:25, 18:25, 25:22, 22:25)

Tabela

1. ZAKSA    7    21    21-4

2. Skra    7    15    17-11

3. Resovia    7    13    16-10

4. Delecta    7    12    15-13

5. Jastrzębski    7    11    15-13

6. Fart    7    10    13-13

7. Tytan    7    9    11-14

8. Indykpol    7    7    9-16

9. Politechnika    7    4    10-20

10. Trefl    7    3    5-18

Gdy grają finaliści klubowych mistrzostw świata, to powinno być ciekawie. Skra dwukrotnie zajmowała w Katarze drugie miejsce, Jastrzębski Węgiel w tym roku powtórzył jej sukces i uległ dopiero mistrzom z Trentino.

Nic dziwnego, że w Jastrzębiu-Zdroju oczekiwano zaciętej walki i zwycięstwa drużyny Lorenza Bernardiego. Tym bardziej że w  Skrze  zabrakło Bartosza Kurka, którego wyeliminowała kontuzja pleców.

Pozostało 83% artykułu
Siatkówka
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie wygrali Ligi Mistrzów. Trentino za silne
Siatkówka
Świderski: Zdominowaliśmy europejskie rozgrywki w siatkówce
Siatkówka
Piękny finał wyjątkowego sezonu. Jastrzębski Węgiel może potwierdzić dominację polskich klubów
Siatkówka
Najpierw Chemik, potem ZAKSA. Grupa Azoty rezygnuje ze sponsorowania klubów siatkarskich
Siatkówka
PlusLiga: Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski. Mecz godny finału