Szpilki i sukienki musiały poczekać - rozmowa z Iwoną Niedźwiedź

Iwona Niedźwiedź. Rozgrywająca reprezentacji Polski o piłce ręcznej i rozpoczętych wczoraj mistrzostwach Europy

Aktualizacja: 08.12.2014 10:40 Publikacja: 08.12.2014 00:54

Szpilki i sukienki musiały poczekać - rozmowa z Iwoną Niedźwiedź

Foto: PAP

Ile razy miała pani złamany nos, wybity palec, podbite oko?

Iwona Niedźwiedź:
Nosa nigdy nie miałam złamanego. Podbite oko? To w piłce ręcznej codzienność. Mam bardzo wrażliwe oczy. Dwa razy miałam je tak uszkodzone, że zastanawiałam się nad grą w okularach. Raz ktoś mi włożył palec w oko, drugi raz zostałam uderzona piłką w okolice oka. Miałam uszkodzone 65 procent rogówki. Jeśli chodzi o palce, to kiedyś miałam tak zwichnięty kciuk, że potrzebny był drut łączący uszkodzone miejsca. Wybite palce, krwiaki, sińce. Nie uważamy tego w piłce ręcznej za kontuzje. Chleb powszedni. Ale jeśli ktoś jest dobrze wyszkolony technicznie, potrafi upadać, bronić się, to zazwyczaj kończy się tylko na siniakach i zadrapaniach.

Co ciągnie dziewczyny do piłki ręcznej?


Wydaje mi się, że większość z nas trafiła do szczypiorniaka z przypadku. Były zajęcia z WF, później wybrana grupa trafiała do klas sportowych, a następnie każda, która potrafiła pogodzić naukę ze sportem, decydowała się, żeby zrobić z tego sposób na życie. Mnie być może przyciągnęło to, że jako dziecko byłam „chłopczycą". Szpilki i sukienki w mojej garderobie pojawiły się bardzo późno.

Czy decydując się na piłkę ręczną, musiałyście zrezygnować z kobiecości?


Nie, ale faktycznie, ludzie, widząc nas w bezrękawniku czy podkoszulce, pytają od razu, jaką dyscyplinę uprawiamy. Wiele osób myśli, że skoro tak mocno rzucamy piłką, to naszemu facetowi też możemy zrobić krzywdę. Tak nie jest, jesteśmy z natury spokojne, delikatne i niekiedy wrażliwe.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Piłka ręczna
Więcej niż gra. Rusza akcja „Szacunek do Samego Końca” w polskiej piłce ręcznej
Piłka ręczna
Jota Gonzalez w reprezentacji Polski. Czy to trener na miarę naszych marzeń?
Piłka ręczna
Liga Mistrzów. Ponury wieczór dla Orlenu Wisły. Industria żegna się z honorem
Piłka ręczna
Liga Mistrzów. Orlen Wisła Płock i Industria Kielce grają o ćwierćfinał
Piłka ręczna
Marcin Lijewski nie będzie już trenerem reprezentacji. Nie było wyjścia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama