Podopieczni Zinedine’a Zidane’a musieli na Santiago Bernabeu wygrać, by nie stracić dystansu do Barcelony - przypomina Onet.
W pierwszej połowie gospodarze stworzyli sobie kilka dobrych okazji do zdobycia bramki. Na listę strzelców w 11. minucie mógł wpisać się Vinicius Junior. Ten sam zawodnik w 19. minucie dobrze zagrał do Toniego Kroosa. Pomocnik uderzył, jednak piłka odbiła się od głowy bramkarza i poprzeczki. Później dwóch okazji do zdobycia gola nie wykorzystał Karim Benzema.
Piłka wpadła natomiast do bramki gospodarzy, jednak sędzia uznał, że Kenan Kodro był na spalonym i drużyny zeszły na przerwę przy stanie 0:0.
W drugiej połowie piłkarze Realu wciąż byli nieskuteczni, dobrze grał też bramkarz Bilbao. W końcówce Luka Jović trafił w słupek, a gospodarzy od całkowitej klęski wybronił Thibaut Courtois, który zatrzymał strzał Asiera Villalibre’a.
Po 18. kolejkach w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy prowadzi Barcelona (39 pkt.) przed Realem Madryt (37 pkt.) i Sevillą (34 pkt.).