Aktualizacja: 26.08.2018 20:12 Publikacja: 26.08.2018 20:06
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski
Gdy wydaje się, że już nie może być gorzej, piłkarze Legii zadają kłam temu stwierdzeniu. Drużyna Ricardo Sa Pinto została rozgromiona przez Wisłę Płock, a mogło być jeszcze gorzej, bo przegrywali już 0:4.
Ostatni raz Legia straciła cztery gole u siebie we wrześniu 2001 roku. Wówczas przegrała jednak ze Śląskiem Wrocław 3:4. Przeciwko Wiśle Płock nie wychodziło mistrzom Polski
absolutnie nic, a jeszcze przez pół godziny drużyna ze stolicy musiała grać w osłabieniu. Czerwoną kartkę (drugą żółtą) dostał bowiem Inaki Astiz. Już drugi raz w tym sezonie hiszpański stoper musi
opuścić boisko.
Dwa gole dla Wisły Płock zdobył Ricardinho, ale jednym z bohaterów był z pewnością Dominik Furman. Wychowanek Legii, trzykrotny mistrz Polski w barwach klubu z Warszawy, zdobył piękną bramkę z rzutu wolnego. Jako jedyny mógł usłyszeć dobre słowo z trybun, gdyż kibice zasiadający na Żylecie skandowali jego nazwisko w przerwach między lżeniem rywala i własnych piłkarzy.
Po meczu miał miejsce tradycyjny obrazek. Piłkarze Legii zostali wezwani pod trybunę, na której zasiada wierchuszka kibicowska i ze spuszczonymi głowami musieli karnie wysłuchać bluzgów pod swoim adresem. Jedynym, który zabrał głos i dyskutował z kibicami był kapitan Arkadiusz Malarz. Cała scena zakończyła się gromkim „wypier...ać” wykrzyczanym przez Żyletę w kierunku
pokornie stojących piłkarzy.
W przyszłym tygodniu Legia jedzie do Krakowa, gdzie zmierzy się z pogrążoną w równie wielkim kryzysie Cracovią. Zespół Michała Probierza tym razem przegrał aż 1:3 z Piastem Gliwice i wciąż zamyka tabelę.
Jedną z największych sensacji jest inny krakowski klub – Wisła. Biała Gwiazda latem miała wielkie problemy finansowe, była bliska wyproszenia z własnego stadionu (długi wobec miasta), a dziś gra
skuteczny futbol. Zespół Macieja Stolarczyka pokonał pewnie Górnika Zabrze 3:0.
Organizacja turnieju finałowego mistrzostw Europy w futsalu, zaplanowanego na początek przyszłego roku na Litwie...
Barcelona jest już tylko krok od finału Ligi Mistrzów. W środę zmierzy się z Interem Mediolan. Czy zobaczymy aż...
Po zwycięstwie 1:0 w Londynie nad Arsenalem piłkarze Paris Saint-Germain mają spore szanse, by po pięciu latach...
Miasto jest mniejsze od Radomia, a stadion niewiele większy od tego, którym dysponuje Raków Częstochowa. Bodo Gl...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Rusza gra o finał Ligi Mistrzów. Dziś Arsenal - Paris Saint-Germain. Jakub Kiwior zatrzymał już Kyliana Mbappe,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas