Krok od Tokio i półfinałów

W sobotę w Bolonii mecz z Hiszpanią. Remis z pewnością da awans.

Aktualizacja: 20.06.2019 20:49 Publikacja: 20.06.2019 18:38

Krystian Bielik (z prawej) zdobył jedynego gola w meczu z Włochami

Krystian Bielik (z prawej) zdobył jedynego gola w meczu z Włochami

Foto: EAST NEWS

Polscy piłkarze są o krok od awansu do półfinałów Euro U-21, a zarazem do igrzysk olimpijskich. Reprezentacja Polski ostatni raz rywalizowała o medale olimpijskie aż 27 lat temu. W 1992 roku w Barcelonie wywalczyła srebro, przegrywając w ostatnich minutach finału z gospodarzem, Hiszpanią. I to właśnie w meczu z Hiszpanią rozstrzygnie się, czy zawodnicy Czesława Michniewicza pójdą w ślady tych wyselekcjonowanych przez Janusza Wójcika niemal trzy dekady temu.

Sztuka bronienia

Jeśli Włosi pokonają Belgów, to młodzi Polacy mogą nawet przegrać z Hiszpanami – byle tylko jedną bramką. Remis daje im bezwarunkowy awans do strefy medalowej i do Tokio 2020. A drużyna Michniewicza sprawia wrażenie takiej, która jeśli postanowi bezbramkowo zremisować, jest to w stanie osiągnąć z każdym.

Spotkanie z Włochami tylko potwierdza tę tezę. Polacy długimi momentami bronili się w dziewięciu w bezpośredniej okolicy bramki strzeżonej przez Kamila Grabarę. Z przodu zostawał tylko Dawid Kownacki, który w dodatku od pewnego momentu meczu z równym zaangażowaniem co grą zajmował się wybijaniem rywali z rytmu, kłótniami, przepychankami i prowokacjami. Został za to ukarany żółtą kartką, ale z całą pewnością Michniewicz nie miał o nią pretensji.

W ostatnim kwadransie Włosi mieli 75 proc. posiadania piłki, co jednak z tego, skoro w tym okresie nie byli w stanie oddać nawet jednego celnego strzału. W polu karnym Grabary i jego okolicach było tak ciasno, że nawet próby uderzeń z dystansu grzęzły w gąszczu nóg. Zresztą statystyka zablokowanych strzałów jest tym elementem, który doskonale obrazuje nastawienie reprezentacji do lat 21. Aż dziewięć prób Włochów zostało zatrzymanych w ten sposób – wślizgiem, przyjęciem zmierzającej w kierunku bramki piłki na ciało, wybiciem. Pokazuje to, z jakim zaangażowaniem grają młodzi Polacy. Włosi oddali w meczu 31 strzałów, biało-czerwoni odpowiedzieli zaledwie ośmioma. Co jednak z tego, skoro w uderzeniach celnych było tylko 5:3, a w najważniejszej w futbolu statystyce, goli, to Polacy byli górą?

Nietypowa ścieżka

Zawodnikom Michniewicza niestraszni okazali się już dziś wyceniani na 50–60 mln euro Włosi, dlaczego więc mieliby ugiąć się przed Hiszpanami? Szczególnie że jeszcze przed turniejem to właśnie gospodarze uchodzili za najmocniejszy zespół w naszej grupie.

Najważniejszymi zawodnikami Luisa de la Fuente są środkowy pomocnik Dani Ceballos, napastnik Borja Mayoral oraz ofensywny pomocnik Dani Olmo. Szczególnie ten ostatni jest ciekawym przypadkiem. To wychowanek Barcelony, który był uznawany za jednego z najzdolniejszych w swojej kategorii wiekowej. Gdy miał 16 lat, zdecydował się jednak na szokujący transfer. Poszedł do Chorwacji, do Dinama Zagrzeb. Argumentował, że tam szybciej dostanie szansę rywalizacji z seniorami, a gra na tym poziomie jest kluczowa w rozwoju. Dziś 21-letni Olmo ma ponad 70 meczów ligowych na koncie, do tego 10 w Lidze Europy i jest uznawany za najlepszego zawodnika ligi chorwackiej. W Barcelonie równie dobrze mógłby wciąż czekać na debiut.

Czerpać przyjemność

Michniewicz, którego największym sukcesem jest mistrzostwo Polski z Zagłębiem Lubin w 2007 roku, nauczył swoich piłkarzy czerpać przyjemność z bronienia i głębokiej defensywy. W spotkaniu z Hiszpanią jego wybrańcy będą mogli się na tym elemencie skupić niemal w stu procentach. Skoro awans nie tylko zapewni bezbramkowy remis, ale w sprzyjających okolicznościach nawet i nikła porażka.

Hiszpania – Polska (sobota, 21:00). Transmisja TVP1 i TVP Sport

Polscy piłkarze są o krok od awansu do półfinałów Euro U-21, a zarazem do igrzysk olimpijskich. Reprezentacja Polski ostatni raz rywalizowała o medale olimpijskie aż 27 lat temu. W 1992 roku w Barcelonie wywalczyła srebro, przegrywając w ostatnich minutach finału z gospodarzem, Hiszpanią. I to właśnie w meczu z Hiszpanią rozstrzygnie się, czy zawodnicy Czesława Michniewicza pójdą w ślady tych wyselekcjonowanych przez Janusza Wójcika niemal trzy dekady temu.

Pozostało 87% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Piłka nożna
Łączy nas Luka Modrić
Piłka nożna
Michał Probierz apeluje o cierpliwość. Jak Polacy zagrają z Chorwatami?
Piłka nożna
Kylian Mbappe zdenerwował Francuzów. Wolał się bawić poza boiskiem
Piłka nożna
Polska - Portugalia 1:3. Wieczór do zapomnienia, wygrał tylko jeden kibic
Piłka nożna
Robert Lewandowski: Jeszcze brakuje nam automatyzmów