Wydawało się, że po wyjazdowym zwycięstwie 2:0 nad Gzirą awans Hajduka będzie tylko formalnością. W rewanżu Chorwaci strzelili gola już w siódmej minucie i nic nie zapowiadało katastrofy - czytamy w Onecie.
Gzira zaczęła odrabiać straty w II połowie. Najpierw, w 57 minucie, do remisu doprowadził Jefferson. W 69. minucie Gzira wyszła na prowadzenie po trafieniu pochodzącego z Wybrzeża Kości Słoniowej Hameda Kone.
Kiedy wydawało się, że - mimo porażki - Hajduk zdoła jednak awansować do kolejnej rundy, w szóstej minucie doliczonego czasu II połowy Kone popisał się strzałem w okienko, który wyeliminował Chorwatów z gry.
W II rundzie eliminacji LE Gzira zmierzy się z łotewskim Ventspilsem.