Aktualizacja: 23.08.2019 06:09 Publikacja: 22.08.2019 21:59
Marko Vesović
Foto: Shutterstock
Legia nie wiedziała jakich sposobów użyć, aby przedostać się pod bramkę gości, ale też niewiele takich sposobów znała. Dwa celne strzały w pierwszej połowie, uderzenie głową Igora Lewczuka po rzucie wolnym i Marko Vesovicia w drugiej to jedyne takie próby. Wszystkie inne skazane były na niepowodzenie.
Po drugiej stronie wszystko było przygotowane, zorganizowane, oparte na grze pełnej schematów, ale dobrze wyuczonych, przynoszących efekty we wcześniejszych meczach. Wiadomo w ilu akcjach musi wziąć udział prawy obrońca James Tavernier, kiedy piłka trafi do zmieniającego pozycję pomocnika Josepha Ayodele-Aribo, a w końcu do silnego napastnika Alfredo Morelosa.
Paris Saint-Germain gra dziś z Arsenalem i chce przed własną publicznością przypieczętować awans do finału. Pomó...
Barcelona przegrywała w Mediolanie już 0:2, potem prowadziła, ale ostatecznie po dogrywce poniosła porażkę 3:4 i...
Barcelona powalczy we wtorek w Mediolanie z Interem o awans do finału Ligi Mistrzów. Do gry po kontuzji wrócić m...
Bayern Monachium wrócił na tron w Niemczech, a Harry Kane w wieku 31 lat zdobył wreszcie pierwsze trofeum w kari...
Legia Warszawa po wygraniu Pucharu Polski znów zakwalifikowała się do europejskich pucharach. Dzięki wcześniejsz...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas