Milik został odsunięty od pierwszego zespołu po nieudanych próbach przejścia do Juventusu, Romy i Fiorentiny. Spełniły się tym samym ostrzeżenia prezesa Aurelio de Laurentiisa, który zapowiadał, że jeśli Polak nie znajdzie nowego pracodawcy, nie dostanie szansy na grę.

Milika czeka więc co najmniej kilka miesięcy indywidualnych treningów, bez meczowego rytmu. Nowego klubu będzie mógł poszukać dopiero w styczniu, ledwie pięć miesięcy przed mistrzostwami Europy.