W Chorzowie trzy punkty były obowiązkiem, udało się zdobyć jeden i wątła jest wiara, że inaczej będzie w Mariborze. Wykonanie wyroku udało się jeszcze odroczyć, ale tylko do następnego potknięcia.
Polacy nadal są w grze, choć mogli nie być, bo po golu dla Irlandii w 38. minucie mundial już zniknął za horyzontem. Udało się uratować nadzieje 10 minut przed końcem meczu, a potem rękę podali jeszcze Czesi, strzelając Słowacji wyrównującego gola w Bratysławie. Czołówka grupy 3 ani drgnęła, wciąż aż pięć drużyn może marzyć o awansie. Ale matematyka emocji nie oszuka, wystarczyło spojrzeć na miny piłkarzy pod szatniami. Irlandczycy przyjeżdżali i odjeżdżali pewni siebie. Polacy mogliby powtórzyć za Michałem Żewłakowem: – Ten remis niczego nie kończy, ale my się tak teraz nie czujemy.
[srodtytul]Podania w pustkę[/srodtytul]
Rozmawiali niechętnie, odpowiadając na pytania cicho i rozglądając się na boki, byle szybciej być przy wyjściu. Kuba Błaszczykowski mówił, że remis jest porażką. Nie próbował przekonywać, że zagrał dobrze. Wszyscy widzieli, że nawet jemu nie udawały się dryblingi i to od jego błędu zaczęła się akcja, po której rywale strzelili gola. Mariusz Lewandowski trzymał głowę wyżej, bo to on strzelił wyrównującego gola, wpychając piłkę do bramki po podaniu od Pawła Brożka. Ale w pierwszej połowie właśnie Lewandowski podawał do Artura Boruca tak, że o mało nie asystował przy golu dla Irlandczyków. I to nie było jedyne jego podanie w pustkę.
Ludovic Obraniak tym razem musiał tłumaczyć, że został zmieniony w przerwie nie dlatego, że miał kontuzję. Po prostu trener uznał, że pora dać szansę innym. W Chorzowie Obraniak wyszedł w podstawowym składzie, wzruszył śpiewając Mazurka, ale potem ani drużynie nie pomógł, ani nie zaszkodził. Czy był pierwszy do zmiany, jak zdecydował Beenhakker, można dyskutować. To Ludovic miał najlepsze w pierwszej połowie okazje do strzelenia goli, ale raz irlandzcy obrońcy przeszkodzili mu przy strzale, drugi raz po jego uderzeniu wybili piłkę z linii bramkowej, a strzał z wolnego trafił w słupek.