Legia o pierwsze miejsce w grupie Ligi Europejskiej zagra z Trabzonsporem bardzo poważnie osłabiona. Nie tylko radzić będzie musiała sobie bez filaru defensywy – Jakuba Rzeźniczaka (a być może także bez Miroslava Radovica) – ale przede wszystkim bez wsparcia kibiców.
Po rasistowskich okrzykach w meczu z Lokeren w poprzedniej kolejce, UEFA nałożyła na Legię surową karę. Grzywnę w wysokości 105 tysięcy euro, zakaz wyjazdowy dla kibiców stołecznego klubu, a przede wszystkim nakaz rozegrania dwóch najbliższych spotkań w europejskich pucharach przy pustych trybunach. Dariusz Mioduski, jeden ze współwłaścicieli mistrza Polski, mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą" tuż po ogłoszeniu wyroku: – Zamiast święta futbolu przy Łazienkowskiej, będziemy mieli wyjątkowo smutny wieczór.