Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 22.05.2015 19:14 Publikacja: 22.05.2015 18:52
Foto: AFP
Gdy Dortmund opuszczał Robert Lewandowski, chyba mało kto spodziewał się, że rok później przyjdzie czas na następne rozstanie. Być może bardziej bolesne, bo prawdopodobnie oznaczające symboliczny koniec epoki. Siedmiu lat wyznaczanych kolejnymi sukcesami i trofeami.
Od kiedy Klopp zapowiedział, że dłużej w Borussii pracować nie będzie, przymierzany jest do każdego wielkiego klubu. Ostatnio do Realu Madryt. – Z nikim jeszcze nie rozmawiałem. Nie mam pojęcia, jak potoczą się moje losy. Teraz najważniejsza jest Borussia – zapewnia trener. Chciałby zostawić drużynę w europejskich pucharach. Od celu dzieli ją remis z Werderem albo zwycięstwo nad Wolfsburgiem w finale Pucharu Niemiec (30 maja w Berlinie). – Sobotni mecz jest dla mnie bardzo istotny, ale jeśli nie wygramy, świat się nie zawali – twierdzi Klopp. Do gry gotowi są Mats Hummels i Sven Bender, wyleczyć nie zdążył się Jakub Błaszczykowski.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza rozmawia z kandydatami na selekcjonera. Słychać, że faworyt...
Nie chcemy się angażować w tematy personalne. Mocno trzymamy kciuki za piłkarską reprezentację Polski i liczymy...
Rok przed mundialem znamy już 13 uczestników. W mistrzostwach świata zadebiutują Uzbekistan i Jordania. To pierw...
Nazwisk na giełdzie potencjalnych selekcjonerów reprezentacji Polski jest coraz więcej i tak naprawdę nie wiadom...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Legii Warszawa przywrócić blask spróbuje 46-letni Rumun Edward Iordanescu, najstarszy syn Anghela - legendy rumu...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas