Aktualizacja: 22.05.2015 19:14 Publikacja: 22.05.2015 18:52
Foto: AFP
Gdy Dortmund opuszczał Robert Lewandowski, chyba mało kto spodziewał się, że rok później przyjdzie czas na następne rozstanie. Być może bardziej bolesne, bo prawdopodobnie oznaczające symboliczny koniec epoki. Siedmiu lat wyznaczanych kolejnymi sukcesami i trofeami.
Od kiedy Klopp zapowiedział, że dłużej w Borussii pracować nie będzie, przymierzany jest do każdego wielkiego klubu. Ostatnio do Realu Madryt. – Z nikim jeszcze nie rozmawiałem. Nie mam pojęcia, jak potoczą się moje losy. Teraz najważniejsza jest Borussia – zapewnia trener. Chciałby zostawić drużynę w europejskich pucharach. Od celu dzieli ją remis z Werderem albo zwycięstwo nad Wolfsburgiem w finale Pucharu Niemiec (30 maja w Berlinie). – Sobotni mecz jest dla mnie bardzo istotny, ale jeśli nie wygramy, świat się nie zawali – twierdzi Klopp. Do gry gotowi są Mats Hummels i Sven Bender, wyleczyć nie zdążył się Jakub Błaszczykowski.
W UEFA trwają dyskusje nad rezygnacją w rozgrywkach pucharowych z dogrywek i przejściem od razu do serii rzutów karnych. Zdaniem „Guardiana” ta zmiana regulaminu nie nastąpi jednak przed 2027 rokiem.
Po wyjazdowym zwycięstwie 5:0 nad Valencią Barcelona jest już w półfinale Pucharu Króla. Wojciech Szczęsny miał niewiele pracy, Robert Lewandowski w ogóle nie musiał wchodzić na boisko.
Piłkarska kadra zacznie eliminacje mistrzostw świata 2026 na PGE Narodowym w Warszawie, ale w tym roku zagra również na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Manchester City tuż przed zamknięciem zimowego okna transferowego sprowadził piłkarza, który ma zastąpić kontuzjowanego Rodriego. To Hiszpan Nico Gonzalez, wychowanek Barcelony, grający ostatnio w Porto.
Krzysztof Piątek znalazł w Stambule swoje miejsce na ziemi. Przewodzi klasyfikacji strzelców ligi tureckiej. Czy stanie się też liderem reprezentacji Polski?
Po wyjazdowym zwycięstwie 5:0 nad Valencią Barcelona jest już w półfinale Pucharu Króla. Wojciech Szczęsny miał niewiele pracy, Robert Lewandowski w ogóle nie musiał wchodzić na boisko.
Barcelona pokonała 1:0 Deportivo Alaves, ale jedna z najsłabszych drużyn ligi hiszpańskiej sprawiła jej problemy. Zwycięstwo zapewnił Robert Lewandowski.
Co najmniej pięciu polskich piłkarzy będziemy oglądać w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Do Barcelony z Robertem Lewandowskim i Wojciechem Szczęsnym, która już wcześniej wywalczyła bezpośredni awans, dołączył Arsenal Jakuba Kiwiora, Inter Piotra Zielińskiego oraz Aston Villa Matty'ego Casha.
Kończy się pierwsza w dziejach rozgrywek faza ligowa. Robert Lewandowski przekroczył granicę 100 goli i usiadł przy jednym stole z Cristiano Ronaldo i Leo Messim. Wśród tych, którzy zdobyli co najmniej 50 bramek, ma najlepszą średnią.
Decyzja rady miejskiej w Barcelonie o likwidacji apartamentów turystycznych do 2028 roku wywołała intensywną dyskusję. Chociaż nie wszyscy są zadowoleni, dla niektórych, na przykład dla inwestorów hotelowych, to szansa na rozwój.
Barcelona nie miała litości dla broniącej się przed spadkiem Valencii. Wygrała 7:1. Debiut w lidze zaliczył Wojciech Szczęsny. Robert Lewandowski był rezerwowym, ale gdy wszedł na boisko zrobił to, co potrafi najlepiej.
Szalony wieczór w Lizbonie. Barcelona pokonała Benfikę 5:4 po zwycięskim golu w doliczonym czasie gry. Dwie bramki w meczu strzelił Robert Lewandowski, fatalne błędy w pierwszej połowie popełniał Wojciech Szczęsny, by w końcówce wybawić swój zespół.
Liga Mistrzów budzi się z krótkiego zimowego snu. We wtorek o bezpośredni awans do 1/8 finału powalczy m.in. Barcelona. Katalończycy zmierzą się w Lizbonie z Benficą. Czy zagra Wojciech Szczęsny?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas