Clarke został przesłuchany przez Komisję ds. Cyfrowych, Kultury, Mediów i Sportu. Miał odpowiadać m.in. na pytania dotyczące swojej roli w projekcie Big Picture zakładającym szereg reform w Premier League, ale odrzuconym przez kluby.
Wybuchła jednak afera, bo Clarke dopuścił się niestosownych komentarzy. Zawodników z Afryki i Azji nazwał „kolorowymi ludźmi", sugerował, że mieszkańcy Azji Południowej mają większe predyspozycje do robienia kariery w branży informatycznej niż w sporcie, stwierdził, że bycie gejem to „życiowy wybór". Opowiedział także anegdotę o zawodniczkach, które boją się uderzenia piłką.