Reklama

Euro kobiet. Renesans żeńskiego futbolu, Anglia nadal potęgą

Angielki ugruntowały swoją mocną pozycję w kobiecej piłce, broniąc w Szwajcarii tytułu mistrzyń Europy. W finale pokonały po rzutach karnych Hiszpanki.

Publikacja: 28.07.2025 19:25

Euro kobiet. Renesans żeńskiego futbolu, Anglia nadal potęgą

Foto: REUTERS/Denis Balibouse

„Królowe Europy”, „ryk zwycięstwa”, „Lwice przywiozły trofeum do domu” – wystarczy rzut oka na okładki brytyjskich gazet, by zrozumieć, jak ważna była to wygrana dla wszystkich angielskich kibiców.

Sukces żeńskiej reprezentacji zdominował czołówki dzienników – od tabloidów po poważne tytuły. Można powiedzieć, że Angielki, które wzięły rewanż za mundial w 2023 roku, pokonując w finale Hiszpanki, rekompensują rodakom wyczekiwanie na triumf męskiej kadry. Bo choć Anglicy grali w dwóch ostatnich finałach Euro, to oba zakończyły się ich porażkami.

„Jedno z najwspanialszych osiągnięć w historii angielskiego sportu”

W dodatku historie piłkarek mogą być inspiracją i dowodem na to, że nigdy nie wolno się poddawać. – Pokazaliśmy wszystkim, że trzeba wierzyć w siebie bez względu na to, co mówią o nas inni, i wierzyć w ludzi, którzy dają nam wsparcie – mówiła Lucy Bronze, która po finale wyznała, że przez cały turniej w Szwajcarii grała ze złamaną kością piszczelową.

Czytaj więcej

Polskie piłkarki chcą gonić europejską czołówkę. We wtorek mecz ze Szwecją

Chloe Kelly przesądziła o zwycięstwie Anglii w konkursie rzutów karnych, ale pół roku temu jej kariera znalazła się na zakręcie. W ostatnim dniu zimowego okna transferowego została wypchnięta z Manchesteru City do Arsenalu, którego jest wychowanką. Nie kryła rozczarowania, stwierdziła, że były klub „zniszczył jej charakter”, ale zmiana otoczenia ostatecznie wyszła jej na dobre. W maju pomogła nowym koleżankom wygrać Ligę Mistrzów, a teraz jeszcze po raz drugi została mistrzynią Europy.

Reklama
Reklama

– Po finale było wiele łez, zwłaszcza gdy zobaczyłam moją rodzinę, bo to właśnie ona pomogła mi przetrwać te mroczne chwile. Mam przesłanie dla wszystkich, którzy doświadczają czegoś podobnego: trudne czasy nie trwają wiecznie – opowiadała Kelly.

„Tego lata stała się asem w angielskiej drużynie, wchodząc z ławki rezerwowych przeciwko zmęczonym defensywom i całkowicie zmieniając dynamikę gry” – pisze „Guardian”, nazywając triumf kobiet na Euro jednym z najwspanialszych osiągnięć w historii angielskiego sportu.

Dlaczego warto inwestować w piłkę nożną kobiet?

Philipp Lahm, były kapitan reprezentacji Niemiec, w swoim felietonie dla „Guardiana” zauważył, że mistrzostwa w Szwajcarii pokazały, iż kobiecy futbol rozwija się dynamicznie, umiejętności techniczne zawodniczek są coraz wyższe, konkurencja rośnie, a do grona liczących się drużyn dołączyły m.in. Polska, Islandia, Portugalia i Szwajcaria.

Czytaj więcej

Polskie piłkarki debiutują w mistrzostwach Europy. Nie boją się nikogo

„To idealny moment, aby inwestować w piłkę kobiet. Badanie rynku przeprowadzone przez Nielsena wskazuje, że za pięć lat będzie to jeden z pięciu najpopularniejszych sportów. Oczekuje się, że globalna oglądalność telewizyjna wzrośnie w tym okresie o około 30 proc., a liczba kibiców o około 40 proc. – do 800 milionów. Widownia jest młodsza, bardziej kobieca i wydaje się dysponować większymi środkami niż na meczach mężczyzn” – podkreśla mistrz świata z 2014 roku.

„Królowe Europy”, „ryk zwycięstwa”, „Lwice przywiozły trofeum do domu” – wystarczy rzut oka na okładki brytyjskich gazet, by zrozumieć, jak ważna była to wygrana dla wszystkich angielskich kibiców.

Sukces żeńskiej reprezentacji zdominował czołówki dzienników – od tabloidów po poważne tytuły. Można powiedzieć, że Angielki, które wzięły rewanż za mundial w 2023 roku, pokonując w finale Hiszpanki, rekompensują rodakom wyczekiwanie na triumf męskiej kadry. Bo choć Anglicy grali w dwóch ostatnich finałach Euro, to oba zakończyły się ich porażkami.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Piłka nożna
Arsenal chce być w końcu mistrzem Anglii. Wydał już ponad 200 mln euro na transfery
Piłka nożna
Udany wieczór w Europie. Dwa zwycięstwa i remis polskich pucharowiczów
Piłka nożna
Siedem goli Lecha z mistrzem Islandii. Pierwszy krok w stronę Ligi Mistrzów
Piłka nożna
Barcelona tęskni za domem. Kiedy Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski zagrają na Camp Nou?
Piłka nożna
Losowanie europejskich pucharów. Serbska przeszkoda na drodze Lecha
Reklama
Reklama