Katalończycy mają za sobą niemal perfekcyjny sezon. Niemal, bo choć odzyskali tytuł mistrza Hiszpanii i Puchar Króla, to nie zdołali wygrać Ligi Mistrzów. W półfinale ponieśli porażkę z Interem Mediolan.
Składu Barcelonie może pozazdrościć niejeden rywal. Zwłaszcza ofensywnego tercetu, w którym obok Roberta Lewandowskiego grają Raphinha i Lamine Yamal. A przecież jest jeszcze superrezerwowy Ferran Torres.
Transfery. Kogo latem sprowadziła Barcelona?
Kataloński atak będzie budził jeszcze większy podziw i strach u przeciwników, bo przyszedł Marcus Rashford. Anglik został wypożyczony z Manchesteru United, ostatnie pół roku spędził w Aston Villi Birmingham. Może grać na różnych pozycjach, więc zwiększy trenerowi pole manewru.
Jak wylicza „Mundo Deportivo”, cała piątka w ubiegłym sezonie strzeliła łącznie 124 gole i zanotowała 69 asyst. „To będzie atak z dużą siłą rażenia” – pisze kataloński dziennik.
Czytaj więcej
Swoją grą piłkarz Manchesteru United zachwyca kibiców, ale serca zwykłych Anglików podbija, walcz...