Ta okazja to walny zjazd Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN), który odbędzie się 30 czerwca w Warszawie. Jak zawsze jego najważniejszym punktem będzie wybór prezesa związku. Tym razem to formalność. W prawie wszystkich wojewódzkich związkach piłkarskich wybory wygrali dotychczasowi prezesi, którzy od sierpnia roku 2021 zgodnie współpracują z szefem PZPN Cezarym Kuleszą. Tylko on zgłosił się w terminie jako kandydat na prezesa w kolejnej kadencji. Wybiorą go niemal przez aklamację. Nic się nie zmieni, opozycja w PZPN nie istnieje.
Gdyby była, mogłaby zadawać obecnemu szefowi trudne pytania. Ich sens sprowadza się do jednego: czy dobrze wykonuje swoje zadania jako sternik związku i dlaczego na trybunach stadionów znów słychać skandowane hasło, określające negatywny stosunek kibiców do PZPN?
Dlaczego Cezary Kulesza wybrał na selekcjonera Michała Probierza?
Takich pytań byłoby sporo, jedno pojawia się od dawna, tyle, że od klęski w Helsinkach brzmi donośniej. Dlaczego Cezary Kulesza wybrał na trenera reprezentacji Michała Probierza i wciąż mu ufa?
O ile można przyjąć, że miał podstawy, wynikające z faktu, że Probierz osiągał sukcesy jako trener Jagiellonii Białystok i Cracovii, o tyle każdy kolejny mecz prowadzonej przez niego reprezentacji pokazywał, że praca z drużyną narodową jest ponad jego możliwości.
Czytaj więcej
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) Cezary Kulesza spotkał się w środę z selekcjonerem....