Barcelona liderem w Hiszpanii. Robert Lewandowski ma już więcej goli niż w całym ubiegłym sezonie

Zwycięstwo 1:0 nad Rayo Vallecano pozwoliło Barcelonie awansować na pierwsze miejsce w lidze hiszpańskiej. Robert Lewandowski zdobył 20. bramkę, Wojciech Szczęsny zachował czyste konto.

Publikacja: 17.02.2025 23:06

Robert Lewandowski

Robert Lewandowski

Foto: AFP

Piłkarze Barcelony przystępowali do meczu z Rayo Vallecano, wiedząc, że jeśli wygrają, wskoczą na pozycję lidera. Wszystko dlatego, że punkty pogubił w sobotę duet z Madrytu: Real (1:1 z Osasuną Pampeluna) i Atletico (1:1 z Celtą Vigo).

Katalończycy przez ponad 20 minut próbowali rozmontować obronę Rayo Vallecano, ale prowadzenie objęli dopiero po jedenastce podyktowanej po analizie VAR. W polu karnym faulowany był Inigo Martinez. Zadania podjął się jak zwykle Robert Lewandowski. Strzelił pewnie, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.

Robert Lewandowski negocjuje przedłużenie umowy

To 20. bramka polskiego napastnika w tym sezonie - w całym poprzednim zdobył 19. Do końca rozgrywek pozostało jeszcze 14 kolejek, więc kwestią czasu jest, kiedy poprawi swój najlepszy wynik w katalońskich barwach (23 gole w pierwszym sezonie).

Występ w poniedziałkowym meczu sprawił też, że Lewandowski spełnił warunek, od którego zależało automatyczne przedłużenie umowy. Chodzi o 55 proc. rozegranych spotkań w sezonie.

To oznacza, że Polak będzie grał w Barcelonie również w przyszłym sezonie, ale - jak informuje kataloński “Sport” - trwają negocjacje, by pozostał do 2027 roku i dopiero wówczas zakończył karierę.

Barcelona - Rayo Vallecano. Jak zagrał Wojciech Szczęsny?

Lewandowski grał do 81. minuty i raczej nie był zadowolony ze zmiany (zastąpił go Ferran Torres). Miał apetyt na drugą bramkę.

To był jeden z tych wieczorów, w których szansę wykazać się miał także Wojciech Szczęsny. Przed przerwą popisał się podwójną interwencją. W innej sytuacji uratował go sędzia, odgwizdując spalonego. Szczęsny był pewnym punktem katalońskiej drużyny, do końca zachował czujność i czyste konto.

Czytaj więcej

Lewandowski, Szczęsny, Kiwior, Zieliński, Cash. Ich zobaczymy na pewno w 1/8 finału Ligi Mistrzów

Kibice Barcelony mają co najmniej dwa powody do świętowania: zwycięstwo nad wymagającym rywalem i awans na pozycję lidera. Ekipa Hansiego Flicka wyprzedza Real dzięki lepszemu bilansowi bramek.

Następny przystanek w jej ligowej podróży wypada na Wyspach Kanaryjskich. Mecz z Las Palmas w sobotę o 21.00. Dzień wcześniej Katalończycy poznają przeciwnika w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Piłkarze Barcelony przystępowali do meczu z Rayo Vallecano, wiedząc, że jeśli wygrają, wskoczą na pozycję lidera. Wszystko dlatego, że punkty pogubił w sobotę duet z Madrytu: Real (1:1 z Osasuną Pampeluna) i Atletico (1:1 z Celtą Vigo).

Katalończycy przez ponad 20 minut próbowali rozmontować obronę Rayo Vallecano, ale prowadzenie objęli dopiero po jedenastce podyktowanej po analizie VAR. W polu karnym faulowany był Inigo Martinez. Zadania podjął się jak zwykle Robert Lewandowski. Strzelił pewnie, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Awans Jagiellonii. Czy dla Polski w rankingu UEFA lepiej, by wylosowała Legię?
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Manchester City za burtą, show Kyliana Mbappe
Piłka nożna
Liga Konferencji. Jagiellonia Białystok gra nie tylko dla siebie
Piłka nożna
Kupmy sobie klub. Gwiazdy futbolu inwestują